Piłkarze Legii od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku. W pierwszej połowie jednak niewiele z tego wynikało. Gospodarze tylko po rzutach rożnych stwarzali zagrożenie pod bramką rywali.
Natomiast goście cofnęli się na własną połowę i umiejętnie przeszkadzali legionistom w rozgrywaniu piłki. Swoich szans upatrywali w kontratakach oraz stałych fragmentach gry. I właśnie po dobrze rozegranym rzucie wolnym goście objęli prowadzenie. Michał Koj z bliska mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Kacpra Tobiasza.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS