W meczu 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów Legia Warszawa przegrała po dogrywce z Omonią Nikozja 0-2. Po meczu trener mistrza Polski Aleksandar Vuković przyznał, że nie był to dobry występ w wykonaniu jego drużyny, która w środowy wieczór po prostu nie miała szczęścia.
– To był pod wieloma względami nieudany mecz w naszym wykonaniu. Wydarzyło się dziś tyle sytuacji niekorzystnych dla nas, by odnieść zwycięstwo. Jeśli w jednym spotkaniu dostaje się czerwoną kartkę, swoją drogą niezasłużoną, bo pierwszej kartki nie powinno być… Później był słupek przy wyniku bezbramkowym, nieodgwizdany dla nas rzut karny. W drugiej połowie było widać, że zaczynamy dominować. Wtedy jednak nastąpiła czerwona kartka. Stworzyliśmy też zagrożenie grając w osłabieniu. Rzut karny w takim momencie dodatkowo utrudnił nam zadanie – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Vuković.
Porażka z Omonią nie oznacza dla Legii zakończenia tegorocznej przygody w europejskich pucharach. Stołeczny klub wciąż ma szansę na zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Europy, co – zdaniem Vukovicia – nie jest zadaniem niewykonalnym.
– Musimy uznać zwycięstwo rywali i to, że pozostaje nam gra o Ligę Europy. Chcieliśmy więcej, było widać, że stać nas było na zwycięstwo. W jednym meczu wszystko jest możliwe i dziś wydarzyło się wiele tych możliwych rzeczy. Musimy poszukać szczęścia i awansować do Ligi Europy, co dalej jest w naszym zasięgu – przyznał szkole … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS