Czesław Michniewicz w tym tygodniu oficjalnie zadebiutuje na stanowisku selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Już w czwartek Biało-Czerwoni zmierzą się w towarzyskim meczu ze Szkocją. Pięć dni później naszą kadrę czeka arcyważne spotkanie w barażach o awans do mistrzostw świata. Rywalami Polaków będą Szwedzi lub Czesi.
Czesław Michniewicz krytykowany za liczbę powołanych piłkarzy. “Zgrupowania nie są towarzyskimi zjazdami”
Michniewicz nie ma wiele czasu na pracę z piłkarzami. Zmuszony był zastąpić Paulo Sousę, który zrezygnował z pracy dosłownie w ostatniej chwili. Michniewicz mógł jedynie odwiedzać kadrowiczów w ich klubach, porozmawiać z nimi i każdemu dokładnie się przyjrzeć z wysokości trybun. W efekcie na zgrupowanie zaprosił aż 33 graczy.
Tak duża grupa piłkarzy oznacza, że nie każdy otrzyma szansę gry w starciu ze Szkocją, a także w meczu barażowym. Trener Michniewicz jeszcze przed rozpoczęciem zgrupowania musi zmierzyć się z krytyką związaną z jego wyborami. Niezadowolenie z faktu, że na dwa marcowe mecze powołał on ponad 30 piłkarzy wyrazili Jerzy Dudek i Dariusz Dziekanowski. Legendy polskiej piłki podzieliły się swoimi przemyśleniami na łamach “Przeglądu Sportowego”.
Jerzy Dudek uważa, że nie jest to dobry moment na powołanie tak dużej grupy. Były bramkarz Liverpoolu i Realu Madryt wskazał, że Czesław Michniewicz powinien zaczekać do czerwca z powołaniem 30 zawodników. Wówczas naszą kadrę czeka większa liczba spotkań i selekcjoner będzie miał po prostu czas na eksperymenty.
“Zaskakuje mnie liczba powołanych zawodników, jest ich po prostu za dużo. Wiedząc, że mamy tak mało czasu na przygotowania, tak naprawdę chwilę do meczu ze Szkocją, a krótko po tym czeka nas finał baraży, liczba aż 33 piłkarzy jest dla mnie niezrozumiała” – stwierdził Dudek. “Teraz trudno mi sobie wyobrazić trening z udziałem aż 33 graczy. To jednak zadanie dla selekcjonera, by to organizacyjnie ułożyć” – dodał.
W jeszcze mocniejszych słowach decyzję Czesława Michniewicza podważył Dariusz Dziekanowski. “Wielu usprawiedliwia selekcjonera Czesława Michniewicza, że to jego pierwsze zgrupowanie z najważniejszą drużyną narodową, więc chce poznać zawodników, przyjrzeć im się z bliska i dać im motywację do dalszej pracy. Ja jednak uważam, że zgrupowania nie są towarzyskimi zjazdami i przy wyborze piłkarzy trzeba kierować się ich aktualną formą, a nie sentymentami, zasługami, wpływem danego gracza na atmosferę podczas posiłków” – stwierdził 63-krotny reprezentant Polski.
“Jeśli selekcjoner powołuje piłkarza, żeby mu się przyjrzeć, to znaczy, że albo nie odrobił pracy domowej, czyli nie śledził jego losów, albo robi w jego stronę ukłon” – argumentował dalej Dziekanowski.
Zgrupowanie Biało-Czerwonych rozpoczyna się już w poniedziałek 21 marca. Trzy dni później nasi piłkarze zagrają towarzysko w Glasgow ze Szkocją. 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie podejmą w barażowym meczu o awans do mistrzostw świata zwycięzcę rywalizacji Szwecja – Czechy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS