A A+ A++

W niedzielę na kibiców ekstraklasy czekają niesamowite emocje. Jako pierwsze na murawie pojawiły się drużyny, które wciąż walczą o utrzymanie – Puszcza Niepołomice podejmowała na własnym stadionie Wartę Poznań. Trudno było wyłonić faworyta, ale wiadomo, że beniaminek już nieraz sprawił sensację w tym sezonie. W końcu urwał punkty Lechowi Poznań (2:1) czy Śląskowi Wrocław (0:0). Na to spotkanie z wielkimi nerwami patrzyli też piłkarze Ruchu Chorzów. Wygrana Puszczy spowodowałaby utratę szansy śląskiej ekipy na utrzymanie w ekstraklasie. I niestety dla niej, taki scenariusz właśnie się ziścił.

Zobacz wideo Dziewczyny z Legii: Chłopcy lekceważą, robią sobie żarty. Ale charakter mamy mocniejszy

Puszcza Niepołomice o krok bliżej utrzymania. Efektowne zwycięstwo z Wartą. O tej bramce będzie się długo mówiło

Lepiej to starcie rozpoczęli gospodarze. Już w 8. minucie Łukasz Sołowiej wpisał się na listę strzelców po dość sporym zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Puszcza znów wykorzystała to, w czym najlepiej czuje się w tym sezonie, a więc w stałych fragmentach gry. Radość drużyny, jak i samego zdobywcy bramki nie trwała jednak długo. Po analizie VAR gola anulowano. Okazało się bowiem, że Sołowiej był na spalonym.

Mimo wszystko ekipa z Niepołomic nie odpuszczała. Stwarzała więcej sytuacji strzeleckich, ale brakowało skuteczności. Tak więc pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Jednak już sześć minut po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania Puszcza dopięła swego. I tym razem zgodnie z zasadami.

Gospodarze sprowokowali do błędu rywali. Doszło bowiem do faulu tuż przed polem karnym, w wyniku czego Puszcza wywalczyła rzut wolny. Podeszło do niego kilku zawodników, ale ostatecznie wykonał go Michał Walski. I to bardzo efektownie. Huknął po ziemi, a piłka przeleciała obok muru i zaskoczyła golkipera. Po chwili zatrzepotała w siatce.

“Tak właśnie należało to zrobić” – podkreślali komentatorzy Canal+Sport. Była to pierwsza bramka Puszczy bezpośrednio z rzutu wolnego w tym sezonie. Dla Walskiego było to z kolei drugie trafienie w tym sezonie.

I mimo że ekipa z Niepołomic była na prowadzeniu to nie odpuszczała i szukała okazji do podwyższenia wyniku. W 76. minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Artur Siemiaszko, a po jego strzale piłka wleciała do siatki. Tyle tylko, że sędzia dopatrzył się spalonego i anulował trafienie.

Zwycięstwo Puszczy ciosem dla Ruchu. Beniaminek spada do I ligi

Tym samym mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Puszczy. Dzięki temu gospodarze nieco oddalili się od strefy spadkowej. Awansowali na 14. lokatę z dorobkiem 36 punktów, spychając Cracovię na miejsce numer 15 (też 36 pkt).

Wygrana drużyny z Niepołomic miała też konsekwencje dla jednej z ekip w strefie spadkowej. Mowa o Ruchu Chorzów. Traci on już 10 punktów do 15. lokaty, a do końca pozostały trzy mecze, a więc maksymalnie dziewięć punktów do zgarnięcia. To oznacza, że stracił właśnie matematyczne szanse na utrzymanie i po roku wróci do I ligi.

Warta z kolei pozostała na 13. miejscu, ale ma tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W kolejnym meczu poznańska ekipa zmierzy się z Legią Warszawa, a Puszcza zagra z Górnikiem Zabrze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułАвтомобили на нужды ВСУ: в Минобороны объяснили, какие машины могут забрать
Następny artykułСтало відомо, які професії мають найбільший попит у рекрутингових центрах: перелік