A A+ A++

Jeremi Przybora to współtwórca kabaretu Starszych Panów oraz radiowego teatrzyku „Eterek’, aktor, satyryk, poeta. Jak się okazuje ta legenda polskiej kultury przez jakiś czas zamieszkiwała w powiecie koneckim, a dokładnie to w Korytkowie w gminie Gowarczów. 

REKLAMA


Foto: Wikipedia

Jeremi Przybora do Korytkowa trafił w 1944 roku i przebywał tam wraz z rodziną przynajmniej przez kilka miesięcy. To w tej miejscowości jak sam pisze w swojej autobiografii „witał nowy rok popijając samogon”. Wtedy to był świadkiem dużego pożaru w Gowarczowie –„Kiedy wznosiliśmy samogonowy toast noworoczny, ciemność za oknem rządcówki rozjaśniła łuna wielkiego pożaru, który wybuchł w pobliskim Gowarczowie. Wybiegliśmy przed dom i patrzyliśmy na tę łunę, nie wiedząc, że był to pożegnalny fajerwerk, którym nadchodzący pierwszy rok pokoju żegnał na naszych oczach odchodzący ostatni rok wojny” – czytamy w jego autobiografii pt. „Przymknięte oko Opaczności”.

Wspomniane mieszkanie rządowe znajdowało się tuż przy szosie prowadzącej od strony Końskich. Przybora mieszkając w Korytkowie obserwował też wycofywanie się z Polski wojsk niemieckich i nadejście wojska sowieckiego. To wydarzenie opisywał w następujący sposób:

REKLAMA

„Zamiast regularnego wojska zobaczyliśmy coś w rodzaju najazdu, ale nie konnego, lecz pieszego jakby najście Hunów czy innych Wizygotów spieszonych. Nie żadne kompanie, plutony, pułki, ale pełznące na własną rękę (nogę) bandy krasnoarmiejców”.

Wybitny poeta i kabareciarz w książce opisuje też swoją ucieczkę z mieszkania do dworka w Korytkowie i noc, którą spędził w tym obiekcie, także na szamotaninie z niemieckimi żołnierzami. Na wiosnę 1945 roku Przybora wraz z rodziną opuścił Konecczyznę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa drogach naszego regionu weekend, na który przypada Wszystkich Świętych, rozpoczął się wyjątkowo tragicznie (więcej zdjęć z tekstem).
Następny artykułCmentarne przysmaki na 1 listopada. Od trupiego miodku po kiełbasę z grilla