Pijani rowerzyści są równie niebezpieczni na drogach, jak pijani kierowcy samochodów. W ostatnim czasie lubińscy policjanci zatrzymali aż czterech takich delikwentów. Ostatni z nich był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach, jeszcze większe problemy miał z jazdą na rowerze.
Wszyscy najpierw pili alkohol, a później wyruszyli w drogę na swoich jednośladach. Trzech pijanych rowerzystów, mężczyzn w wieku 28, 51 i 65 lat, zatrzymali policjanci z komisariatu w Ścinawie. Najwięcej, bo prawie 2 promile alkoholu, w organizmie miał 51-letni mieszkaniec gminy Ścinawa. Ponadto jeden z zatrzymanych miał również sądowy zakaz prowadzenia rowerów.
Czwartego pijanego rowerzystę zatrzymali funkcjonariusze z Rudnej. Mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Trudno było mu utrzymać się na nogach, a co dopiero jechać na rowerze. Szybko okazało się też, że cyklista ma sądowy zakaz kierowania jednośladami.
– Każdy nietrzeźwy na drodze, nie ważne czy pieszy, kierowca auta czy jednośladu, jest tak samo niebezpieczny. Nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich pozostałych użytkowników tej samej drogi. Dlatego tak ważna jest praca policjantów, którzy eliminują z dróg osoby, poruszające się nią z promilami w organizmie. Cieszy też to, że coraz więcej osób reaguje na tak bezmyślne zachowania w ruchu drogowym i wspiera funkcjonariuszy w tej walce – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
– Kierującym rowerami przypominamy, że za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara aresztu, wysoka grzywna, a nawet zakaz kierowania jednośladami. Pamiętajmy również, że jako rowerzyści jesteśmy niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego i każdy – nawet niegroźnie wyglądający wpadek – może zakończyć się poważnym kalectwem, a nawet śmiercią. Warto pamiętać o tym wybierając się na wycieczkę rowerową – dodaje policjantka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS