Po pierwszych testach przedsezonowych w Barcelonie, Ferrari wyglądało wyraźnie na najlepszą ekipę. Natomiast na drugą turę jazd w Bahrajnie, Red Bull Racing i Mercedes wprowadzili poważne modyfikacje w swoich samochodach. W tych okolicznościach jeszcze trudniej o ocenę układu stawki.
W przededniu Grand Prix Bahrajnu szef Ferrari – Mattia Binotto wskazał, że inżynierom zespołu udało się osiągnąć zauważalny wzrost mocy silnika i na podstawie zgromadzonych danych uznał, że są co najmniej na równi z Mercedesem i Hondą w kontekście osiągów jednostki napędowej. Pochlebnie wyrażał się również o całej konstrukcji F1-75.
Charles Leclerc, reprezentant ekipy z Maranello, jest znacznie ostrożniejszy w swoich przewidywaniach.
– Moje nastawienie jest nieco pesymistyczne – przyznał Leclerc. – Czuję, że wciąż jesteśmy trochę za Red Bullem. Nie sądzę, abyśmy mówili o jednej sekundzie, jak to było w zeszłym roku, czy o jeszcze większej stracie, jaką mieliśmy wcześniej. Spodziewam się, że na pewno znaleźliśmy się bliżej nich, co stanowi dobry znak. Jednak nadal widzę w nich faworytów. W piątek czeka nas dużo pracy. Należy maksymalnie wykorzystać ten dzień, aby jak najlepiej przygotować się na sobotę. Tak, mam nadzieję, że będziemy walczyli o zwycięstwo, aczkolwiek jak wspomniałem, nadal widzę nas trochę za Red Bullem.
Dopytywany dlaczego właśnie w ekipie z Milton Keynes upatruje głównych faworytów, odparł: – Po tym co zademonstrowali, sądzę, że Red Bull jest najlepszy. Zakładam też, że Mercedes nie pokazał całego swojego potencjału. Nie jeździli zbyt dużo, gdy już wszystko ze sobą poskładali. Mercedes ma jeszcze wiele do zrobienia, ale spodziewam się, że w tym roku nadal będą to dwa najlepsze zespoły.
Jednocześnie przyznał, że jest zadowolony z zimowego programu testowego Ferrari i z pracy jaką wykonali przed rozpoczynającą się kampanią.
– Myślę, że jesteśmy naprawdę bardzo dobrze przygotowani, wykonaliśmy wszystkie testy, które chcieliśmy przeprowadzić podczas zimowych przygotowań. Nie mieliśmy żadnych poważnych problemów, co jest bardzo ważne – podkreślił. – To jest główny powód, dla którego mam uśmiech na twarzy po tych jazdach, ale nie ze względu na konkurencyjność, bo tego jeszcze nie znamy. Natomiast w kontekście niezawodności nie mieliśmy żadnych problemów. Ogólnie dobrze pracowaliśmy jako zespół.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS