Grand Prix Miami było ostatnią rundą Xaviera Marcosa Padrosa w roli inżyniera wyścigowego monakijskiego kierowcy. Hiszpan najprawdopodobniej pozostanie w szeregach Ferrari, lecz nie jest jasne, jakie stanowisko obejmie. Jego obowiązki przejmie Bryan Bozzi, związany ze stajnią z Maranello on ponad 10 lat.
Zmiany w trakcie sezonu na tak wysokim szczeblu nie są często spotykane, o czym najlepiej świadczy fakt, że Ferrari ostatni raz zdecydowało się na taki ruch 18 lat temu. W 2006 roku Gabriele Delli Colli odstąpił roli inżyniera Felipe Massy Robowi Smedley’owi.
Co ciekawe, Leclerc przyznał przed Grand Prix Emilii Romagnii, że zespół podjął decyzję bez jego ingerencji. Zapytany przez Motorsport.com, co było przyczyną tej zmiany w obliczu coraz bardziej wyrównanej walki z Red Bullem oraz McLarenem odpowiedział:
– Oczywiście jest bardzo, bardzo ciasno z przodu i każdy detal robi różnicę. Jednak decyzja została podjęta między zespołem a Xavim. Domyślam się, że mieli inne plany i przekazali mi to zaraz po Miami. Będąc w temacie, Bryan, który przejmie rolę Xaviego, jest osobą, z którą pracowałem od przybycia do Ferrari [w 2019 roku].
Charles Leclerc, Ferrari, with Xavier Marcos, Race Engineer, Ferrari
Autor zdjęcia: FIA Pool
– Był moim inżynierem wydajności, więc jest zorientowany – dodał. – To nie tak, że zaczynam od zera i będę się adaptował na nowo. Do tej pory szło nam gładko i jestem pewien, że będzie tak dalej. Już w ten weekend będziemy gotowi w stu procentach. To wszystko, co mogę powiedzieć.
Ferrari po zwolnieniu inżyniera Leclerca nie podało żadnej oficjalnej przyczyny tej decyzji. Temat rozwinął dopiero szef zespołu, Fred Vasseur.
– Bryan był tu przede mną – powiedział. – Był z Charlesem przez długi czas i łączy ich bardzo, bardzo dobra współpraca. Wzajemnie wysoko się oceniają. Myślę, że był to normalny krok, również dla niego. Jesteśmy w fazie ciągłego doskonalenia. Zakładamy, że Brian jest dla nas krokiem naprzód, a ostatecznie walczymy o tysięczne części sekundy.
– Jeśli masz przeczucie, że gdzieś możesz być lepszy, zawsze warto po to sięgnąć, zamiast mówić „zostańmy tacy, jacy jesteśmy” – kontynuował. – Jestem głęboko przekonany, że to dobry wybór. Jest obeznany z samochodem i ekipą. Zna wszystkich w zespole, a jego adaptacja będzie bardzo łatwa.
Xavier Marcos Padros, Engineer Ferrari
Autor zdjęcia: Ferrari
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS