A A+ A++

Włoski zespół zaimponował podczas piątkowych treningów, ale podczas przygotowań do kwalifikacji okazało się, że brakuje im tempa na początku okrążenia w stosunku do samochodów wyprzedzających ich w walce o pole position.

Telemetria wykazała, że Ferrari było o 3-4 km/h wolniejsze na prostych w porównaniu do dwóch McLarenów, a nawet więcej w porównaniu do zdobywcy pole position Maxa Verstappena, który holował się za Nico Hulkenbergiem podczas kluczowego okrążenia.

Leclerc uznał, że ostateczne pozycje startowe Ferrari, czyli trzecia i czwarta po tym, jak Oscar Piastri dostał karę trzech miejsc doliczonych na starcie wyścigu za przeszkadzanie Kevinowi Magnussenowi podczas pierwszej części kwalifikacji, kosztowały ich szansę na cokolwiek więcej niż trzecie miejsce.

– Patrząc wstecz na wczorajszy dzień, ponownie analizując kwalifikacje myślę, że z jakiegoś powodu straciliśmy wszystko na początku okrążenia.

– Mieliśmy nieco inne zarządzanie mocą w porównaniu do McLarena i Red Bulla, i straciliśmy wszystko na dojeździe do zakrętu numer 2 – Max, na dodatek, jechał cieniu aerodynamicznym innego bolidu.

– To jest coś, czemu będziemy musieli się przyjrzeć, ponieważ, szczególnie na takim torze, pozycja jest absolutnie najważniejsza, a kiedy masz tylko jedną dziesiątą między Red Bullem, McLarenem i nami, musimy zrobić wszystko idealnie, a trzecie miejsce w kwalifikacjach kosztowało nas być może lepszy wynik w wyścigu.

Wyjawiając swoje pierwsze wrażenia dotyczące nowego pakietu ulepszeń, które Ferrari przywiozło na Imolę, Leclerc stwierdził, że trudno je ocenić, biorąc pod uwagę charakterystykę toru we Włoszech.

Mimo to był przekonany, że zespół osiągnął swoje cele dzięki nowemu nadwoziu, podłodze i skrzydłom, które zainstalowali na swój domowy wyścig.

– Myślę, że przede wszystkim nie jest to najlepszy tor do oceniania ulepszeń, głównie dlatego, że jazda po krawężnikach jest tutaj bardzo istotna. Jeśli masz dobry samochód do jeżdżenia po krawężnikach, to może to nieco bardziej ukryć prawdziwy układ sił.

– Dobrą rzeczą jest to, że wszystko, czego oczekiwaliśmy od tych ulepszeń, potwierdziliśmy w danych. Zrobiły dokładnie to, co miały zrobić, co jest dobrą rzeczą i oznacza, że dobrze znamy tegoroczny bolid.

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPracuje więcej osób powyżej 55. roku życia, choć przeszkody nie znikają
Następny artykułBiałystok – uroczystości św. Izydora Oracza