Lechia wietrzy szatnię. Sławomir Peszko, Artur Sobiech i Rafał Wolski mogą szukać nowych klubów

Peszko i Sobiech bez zaskoczeń

Peszko, który w lutym skończy 35 lat, kilka tygodni temu został poinformowany, że nie zostanie z nim przedłużona kończąca się w czerwcu tego roku umowa. Ostatecznie wolną rękę dostał już teraz. Tym bardziej że jesienią – poza serią trzech kolejnych meczów, w których zdobył bramkę – niczym specjalnym się nie wyróżniał, choć rozegrał 18 meczów.

Jeśli chodzi o Sobiecha, to przez półtora roku pobytu w Lechii grał solidnie, ale nic poza tym. W 53 meczach we wszystkich rozgrywkach zdobył w sumie raptem 16 goli, choć jeden z nich będzie mu w Gdańsku pamiętany na zawsze: zwycięski w finale Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. 29-letni napastnik już od dłuższego czasu wysyłał sygnały, że z chęcią wróci do Niemiec, gdzie gra jego żona Bogna Sobiech (reprezentantka Polski w piłce ręcznej). Także teraz ma on kilka ofert (Dynamo Drezno, Hannover 96, Viktoria Köln), więc pewnie bez większych problemów znajdzie sobie nowego pracodawcę.

To oznacza również, że Lechia musi zimą sprowadzić nowego napastnika, gdyż w tej chwili w kadrze zostali tylko Flavio Paixao i Jakub Arak.

Napastnik Lechii Artur Sobiech MICHAŁ RYNIAK

Cięcie kosztów

Największym zaskoczeniem jest skreślenie Wolskiego, który w rundzie jesiennej wracał do gry po drugim zerwaniu więzadeł krzyżowych. Miał kilka przebłysków, ale ogólnie prezentował się mizernie i trener Piotr Stokowiec najwyraźniej stracił do niego cierpliwość. Tym bardziej że 27-letni pomocnik, również ze względu na kontuzje, tak naprawdę nie pokazał w biało-zielonych barwach swojego potencjału. Może to być również sygnał, że bliski przenosin do Lechii jest Filip Starzyński z Zagłębia Lubin (w czerwcu kończy mu się kontrakt z tym klubem, ale do Gdańska mógłby trafić już zimą). To bowiem zawodnicy o bardzo podobnej charakterystyce i zmieszczenie ich obydwu w składzie byłoby praktycznie niemożliwe.

Tłem całej sprawy jest też z pewnością trudna sytuacja finansowa klubu (co cały czas skutkuje m.in. opóźnieniami w wypłatach dla zawodników). Wszyscy trzej piłkarze mają bowiem bardzo wysokie kontrakty i zejście z tych kosztów byłoby dla klubu korzystne. Otworzyłoby również środki na pozyskanie nowych zawodników. 

Peszko, Sobiech i Wolski – jeśli nie znajdą szybko nowych pracodawców – przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną z zespołem nieco później. Na pierwszych zajęciach zabrakło też pięciu innych zawodników. Trzech Serbów obchodzi obecnie w ojczyźnie święta prawosławne – Filip Mladenović, Żarko Udovicić i Zlatan Alomerović spodziewani są w klubie 9 stycznia. Ponadto Jarosław Kubicki nie jest jeszcze w pełni sił po przebytym urazie i trenuje indywidualnie. Z kolei Błażej Augustyn przeszedł operację i czeka go kilkumiesięczna przerwa, zatem wiosną pewnie na boisku się nie pojawi. A to oznacza, że w barwach Lechii może już nie zagrać, gdyż jego kontrakt kończy się w czerwcu tego roku.

W Gdańsku jest już za to Brazylijczyk Conrado, który przechodzi testy medyczne i jeśli wszystko będzie w porządku, 22-letni lewy obrońca podpisze umowę z Lechią.

Na pierwszych zajęciach pojawili się także trzej młodziutcy zawodnicy – Kacper Urbański, który już na stałe będzie w pierwszym zespole oraz Kacper Sezonienko i Marcel Wszołek.

Lista zawodników na pierwszych zajęciach: Dusan Kuciak, Maciej Woźniak, Karol Fila, Filip Dymerski, Adam Chrzanowski, Mario Maloca, Michał Nalepa, Rafał Kobryń, Maciej Gajos, Lukas Haraslin, Patryk Lipski, Daniel Łukasik, Tomasz Makowski, Egy Maulana Vikri, Jaroslav Mihalik, Paweł Żuk, Flavio Paixao, Jakub Arak, Kacper Urbański, Kacper Sezonienko, Marcel Wszołek.

Ciekawe sparingi w Turcji

Pierwsze dwa dni to przede wszystkim badania wydolnościowe, ale zaczęły się już także zajęcia z piłkami. Zespół do 17 stycznia trenować będzie na obiekcie przy Traugutta, w tym czasie rozegra jeden sparing – z I-ligową Chojniczanką (16 stycznia).

18 stycznia drużyna uda się na dwutygodniowy obóz do Turcji, do świetnie znanego sobie ośrodka w Belek. Tam rozegra kilka bardzo ciekawych sparingów, a na plan pierwszy wybijają się dwaj rosyjscy rywale – Dynamo Moskwa (obecnie 8. miejsce w tamtejszej Ekstraklasie) oraz Rubin Kazań (13.). 

Ponadto lechiści zmierzą się z Greuther Fürth (7. miejsce w niemieckiej 2. Bundeslidze), Beroe Stara Zagora (9. zespół ligi bułgarskiej) oraz 1. FC Slovacko (6. miejsce w lidze czeskiej).

Po powrocie do Gdańska przed wznowieniem rozgrywek (wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław – 7 lutego, godz. 20.30) zespół nie rozegra już żadnego sparingu. Z kolei 9 lutego zawodnicy, którzy nie zagrają we Wrocławiu, zmierzą się z liderem I ligi Wartą Poznań.

Pełny harmonogram przygotowań:

7–8 stycznia – badania

9–17 stycznia – treningi (Traugutta 29)

16 stycznia – sparing z Chojniczanką

18–31 stycznia – obóz w Turcji (Belek)

20 stycznia – sparing z Greuther Fürth

21 stycznia – sparing z Rubinem Kazań

24 stycznia – sparing z Beroe Stara Zagora

28 stycznia – sparing z Dynamo Moskwa

31 stycznia – sparing z 1. FC Slovacko

9 lutego – sparing z Wartą Poznań

Daty sparingów mogą ulec zmianie.

Zgłoś naruszenie/Błąd