A A+ A++

Lechia Tomaszów Mazowiecki przegrała z Chemeko-System Gwardia Wrocław 1:3 (23:25, 23:25, 25:20, 21:25) w meczu 27. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Tim Grozer. To udany rewanż wrocławian. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się bowiem wygraną tomaszowian 3:1.

W czwartkowy wieczór po przeciwnych stronach siatki stanęli siatkarze Lechii i Gwardii. Obie drużyny w dalszym ciągu walczą o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off.

Pierwszą partię spotkania lepiej zaczęli Gwardziści. Bardzo dobrze zagrywał Tim Grozer 10:6. Gospodarze w tym fragmencie nie wystrzegali się prostych błędów. Jednak wystarczył moment i Lechia, dzięki dobrej grze na siatce zmniejszyła dystans do jednego oczka 12:13. Od tego momentu do końca premierowej odsłony gra toczyła się ze zmiennym szczęściem dla obu ekip 18:19. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylili goście 25:23. Ostatni punkt atakiem zdobył Grozer.

Podopieczni Krzysztofa Stelmacha poszli za ciosem. W kolejnym secie bardzo szybko narzucili rywalom swój rytm gry 13:9. Serią świetnych zagrywek popisał się Janusz Górski. Lechia nie miała zamiaru się poddać. Gospodarze wykorzystali błędy w ataku Marco Ferreiry 16:16. Nie brakowało zaciętej walki w końcówce 23:23. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Mateusz Frąc 25:23.

Trzecia odsłona pojedynku obfitowała w wielu zwrotów akcji. Początkowo prowadzili siatkarze Lechii, ale Gwardia Wrocław dzięki serii zagrywek Lukasa Tichaczka, odrobiła straty, a nawet wyszła na prowadzenie 11:9. Od tego momentu do końca partii zespoły zacięcie walczyli. W końcowej fazie tej partii niestety kontuzji doznał Kamil Szaniawski – środkowy Lechii. Ta sytuacja nie wybiła z uderzenia podpiecznych Bartłomieja Rebzdy. Zachowali koncentrację do końca i zwyciężyli do 20.

Chemeko-System Gwardia zaczęła kolejnego seta od prowadzenia 6:3. Tomaszowianie szybko doprowadzili do remisu 6:6. W dalszej części drużyny grały dość równo. Chłodną głowę w decydujących fragmentach gry zachowali siatkarze z Dolnego Śląska 25:21. W ostatniej akcji meczu Górski zatrzymał atak Piotrowskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież poświęcił Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi. Mówił o bezsensownej i okrutnej wojnie
Następny artykułZadecydowała seria rzutów karnych [FOTO]