W “Piłkarskiej Zielonej Górze” powróciliśmy oczywiście do wielkiego piłkarskiego wydarzenia, jakim była wygrana trzecioligowej Lechii Zielona Góra z występującą w ekstraklasie Jagiellonią Białystok. Nasz zespół zwyciężył 3:1 i awansował do 1/8 Fortuna Pucharu Polski.
Kluby z niższych lig takie mecze wspominają latami. Żyją też anegdoty, a jedną z nich przywołał w programie Piłkarska Zielona Góra trener Lechii Andrzej Sawicki. Przypomnijmy, goście w pierwszej połowie nie wykorzystali rzutu karnego.
Miała miejsce taka sytuacja, że godzinę przed meczem ktoś ze sztabu Jagiellonii zakwestionował punkt jedenastego metra, że nie jest on centralnie usypany. Poprosili, żeby pracownik MOSiR-u skorygował go, przesunął o 15 cm. Po czym się okazało, że tych 15 cm brakło potem przy tym karnym. To pokazuje, jakie czasami są niewiarygodne historie.
Zielonogórzanie czekają teraz na rywala w 1/8. Trenerowi marzy się Legia Warszawa, a snajperowi Przemysławowi Mycanowi, który Jagiellonii strzelił dwie bramki?
Mi się marzy Lech Poznań, chciałbym zobaczyć, jak tu przyjadą między meczami Ligi Konferencji. Fajnie byłoby zweryfikować się z kimś, kto gra w europejskich pucharach. Drugim moim wyborem jest Legia Warszawa, a trzecim Wisła Kraków.
Cała rozmowa do zobaczenia na wZielonej.pl. Już w niedzielę Lechia gra kolejny mecz, tym razem w lidze. Zielonogórzanie zmierzą się u siebie z Odrą Wodzisław Śląski. Początek spotkania o 16:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS