Lechia – Greuther 3:0 w sparingu w Turcji

Lechia Gdańsk pokonała niemiecki Greuther Furth 3:0 (2:0) w pierwszym sparingu podczas zgrupowania w Turcji. Na boisku w Belek zaprezentowało się 23 piłkarzy. Już 21 stycznia, we wtorek podopieczni Piotra Stokowca wyjdą do kolejnego sprawdzianu. O godzinie 15 czasu polskiego zmierzą się z rosyjskim Rubinem Kazań.

W pierwszym sparingu podczas zgrupowania w Turcji Lechia Gdańsk zmierzyła się z Greuther Furth, 8. obecnie drużyną 2.Bundesligi. Klub z Bawarii chlubi się jednak trzema tytułami mistrza Niemiec (1914, 1926 i 1929). Z Lechią łączy go Mario Maloca, który grał tam w latach 2017-19 oraz biało-zielone barwy.

Piotr Stokowiec w porównaniu z “11”, którą rozpoczynał w Gdańsku grę z I-ligową Chojniczanką, dokonał pięciu roszad w wyjściowym składzie. Na środku obrony debiutował 19-letni Łotysz Kristers Tobers. Dzięki temu Daniel Łukasik, który w ostatnim sparingu był sprawdzany w centrum defensywy, wrócił na swoją nominalną pozycję defensywnego pomocnika.

Również Patryk Lipski, który w ostatnim sprawdzianie był fałszywym skrzydłowym, tym razem mógł się wykazać w swojej typowej roli na środku rozegrania. Coraz więcej wskazuje na to, że ten piłkarz pozostanie w Lechii. Do Piasta Gliwice, gdzie miał trafić, przymierzany jest teraz… Rafał Wolski, czyli jeden z trzech piłkarzy, z których przed rozpoczęciem przygotowań biało-zieloni zrezygnowali.

W tym gronie był także Artur Sobiech. Napastnik zdążył już zadebiutować w nowym klubie – Fatih Karagumruk SK, ale meczu z Bursaspor nie będzie dobrze wspominał. Z boiska zszedł w 43. minucie na skutek kontuzji.

O transferze ciągle myśli Lukas Haraslin. To właśnie on był najaktywniejszym piłkarzem początku sparingu. Słowak z łatwością przedzierał się przez defensywę rywali. W 5. minucie jego strzał sprawdził jeszcze wytrzymałość poprzeczki, ale w kolejnej akcji skrzydłowy przymierzył już nie do obrony.

W 11. minucie było już 2:0. Tym razem Lechia na gola zamieniła rzut rożny. Po dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia piłkę do siatki skierował Flavio Paixao.

Przed przerwą gdańszczanie mieli jeszcze jedną dogodną okazję na poprawę wyniku, ale strzał głową Łukasika obronił bramkarz.

Na drugą połowę wyszło 10 nowych piłkarzy w polu, a miejsce w składzie zachował tylko w bramce Dusan Kuciak. I to on dowodził defensywą, która grała w kompletnie eksperymentalnym zestawieniu. Natomiast młodszymi kolegami w ofensywie dyrygował Maciej Gajos.

Warto podkreślić, że trener Stokowiec posłał na boisko w drugiej połowie aż 6 młodzieżowców, a następnie dokonał 2 zmian, wprowadzając kolejnych juniorów. Łącznie w tym sparingu wystąpiło 23 piłkarzy z 28, którzy przyjechali na zgrupowanie. Odpoczywało trzech bramkarzy oraz kontuzjowani: Michał Nalepa i Jarosław Kubicki.

Po przerwie Greuther miał dwie dobre okazje na wyrównanie, a że niewykorzystane sytuacje się mszczą, przekonał się w 59. minucie. Rafała Kobryń wywalczył rzut karny, a na 3:0 podwyższył Gajos.

Pod koniec spotkania niemiecka drużyna jeszcze dwukrotnie zagroziła bramce Lechii, ale świetnie interweniował Kuciak.

Już 21 stycznia, we wtorek gdańscy piłkarze wyjdą do kolejnego sprawdzianu. O godzinie 15 czasu polskiego zmierzą się z o wiele trudniejszym rywalem. Rubin Kazań to obecnie 13. drużyna rosyjskiej elity, ale w kolekcji ma m.in. dwa mistrzostwa kraju (2008-09) oraz Puchar Rosji (2012).

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ