A A+ A++

Piłkarze Lechii po kapitalnym widowisku pokonali na wyjeździe Widzew Łódź 3:2, chociaż gospodarze zawiesili im poprzeczkę bardzo wysoko. Zadecydowały indywidualności, a po raz nie wiadomo który o zwycięstwie gdańskiego zespołu przesądził niesamowity Flavio Paixao.

Spotkanie jeszcze na kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem był zagrożony, gdyż po ulewnym deszczu jaki przeszedł w ten weekend nad Łodzią zalany został stadion Widzewa (między innymi woda stała w szatniach obu zespołów). Największą obawę budził stan murawy, która została położona kilka dni wcześniej i nie była jeszcze w pełni zakorzeniona. Jednak ostatecznie – również dzięki przychylności niebios, gdyż w niedzielne popołudnie deszcz w końcu przestał padać – mecz odbył się zgodnie z planem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKapitalny mecz w Łodzi
Następny artykułKoszmar mistrza Polski. Zobacz tabelę Ekstraklasy