A A+ A++

Islandczycy powiadają: – Nasza wyspa jest bardzo duża i nikt na niej nie mieszka. Zatem znajdzie się miejsce dla każdego chętnego. Nawet dla tych, których nie widać – i wierzą święcie, że ich kraj ma więcej mieszkańców niż się zdaje. Lech Poznań zagra w czwartek na Islandii z Vikingurem Reykjavik.

To może wyglądać na żart, ale nim nie jest, a Lech Poznań przekonał się o tym podczas poprzedniej wizyty na Islandii w 2014 roku, kiedy to doszło do niesławnej klęski z maleńkim Stjarnan. Piłkarze jechali wówczas bezpośrednio autobusem z lotniska Keflavik do Reykjaviku, gdzie stacjonowali. Reszta zespołu zabrała się autobusem, który w pewnym momencie zatrzymał się w szczerym polu, o ile tak można nazwać księżycowy krajobraz wulkanicznej Islandii – najsłabiej zaludnionego kraju Europy.

CZYTAJ TAKŻE: Wybuch wulkanu na Islandii. Czy mecz Lecha Poznań jest zagrożony?

I najpóźniej, gdyż w Reykjaviku znajduje … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiemiecka prasa bezlitosna dla Schroedera: Marionetka Putina
Następny artykuł“Meet at Rift”: Konkurs cosplay na festiwalu gier i fantastyki w Łodzi