A A+ A++

Jeszcze kilka lat temu samochód w leasing mogli wziąć jedynie przedsiębiorcy. Od dekady jest on dostępny również dla konsumentów, którzy nie prowadzą działalności gospodarczej. Chociaż ta forma finansowania pojazdu nie ma aż tylu zalet, co leasing dla firm, to ma on sporo dobrych stron i z powodzeniem może stanowić alternatywę dla wynajmu długoterminowego czy kredytu samochodowego.

Leasing konsumencki, czyli co?

Istotą leasingu jest udostępnienie jakiejś rzeczy, w naszym przypadku samochodu, przez leasingodawcę, czyli jej właściciela, leasingobiorcy, który będzie użytkował dany przedmiot. Ważna jest tu informacja, że samochód w leasingu nie stanowi własności osoby, która wzięła go w leasing. Może ona jedynie korzystać z tego pojazdu, opłacając comiesięczne raty.

Tutaj właściwie nie ma zbyt wielkiej różnicy między leasingiem konsumenckim a leasingiem dla firm. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które potrzebują samochodu, ale nie mają wystarczającej ilości gotówki, aby zapłacić za niego od razu.

Leasing wymaga zazwyczaj wniesienia pewnego wkładu własnego, który może sięgać np. 30% wartości auta, ustalenia czasu trwania umowy leasingowej (w tym czasie leasingobiorca co miesiąc płaci ustalone wcześniej raty), a po upływie okresu leasingowania może wykupić pojazd za przystępną cenę (część wartości auta została już bowiem spłacona w ratach), ale nie musi tego zrobić. Alternatywą jest tu przykładowo zwrot dotychczas użytkowanego pojazdu i wzięcie w leasing kolejnego.

Zalety leasingu konsumenckiego

Leasing konsumencki ma swoje mocne i słabsze strony. Do plusów takiej formy finansowania z pewnością zalicza się prosta forma zawarcia umowy. Zwykle nie ma potrzeby dostarczania wielu dokumentów. Wystarczy dowód osobisty, wniosek o udzielenie leasingu konsumenckiego oraz zaświadczenie o zatrudnieniu i wysokości zarobków. Czasem leasingodawcy proszą o dostarczenie dodatkowych dokumentów w trakcie rozpatrywania wniosku. Proces wzięcia auta w leasing jest jednak dużo prostszy niż otrzymanie kredytu w banku.

Raty leasingu samochodowego prawdopodobnie będą bardziej przystępne niż raty kredytu. Spłaca się tu bowiem jedynie część wartości auta, bo w perspektywie zawsze jest możliwość wykupienia pozostałej części po okresie leasingowania. Na korzyść tej formy finansowania samochodu działa również możliwość dopasowania warunków umowy do możliwości leasingobiorcy. Wysokość wkładu własnego, czas leasingu i wysokość rat oraz kwotę wykupu można ustalić indywidualnie.

Wbrew pozorom korzystne dla leasingobiorcy może być też to, że to leasingodawca jest właścicielem pojazdu. Można zatem liczyć na jego wsparcie w wielu formalnych kwestiach, jak rejestracja, serwisowanie czy ubezpieczanie auta.

Wady leasingu konsumenckiego

Jeśli chodzi o ciemniejszą stronę leasingu konsumenckiego, to przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, że pozostawianie samochodu jako własności leasingodawcy to również pewne utrudnienie. Może stać się źródłem strat leasingobiorcy. To właściciel pojazdu decyduje o wielu kluczowych kwestiach z nim związanych. Dlatego, jeśli klient będzie chciał wyjechać za granicę leasingowanym pojazdem, będzie musiał uzyskać zgodę właściciela auta. Podobnie sprawa będzie wyglądała w przypadku wszelkich przeróbek, np. montażu instalacji gazowej, udostępniania pojazdu osobom trzecim czy zmiany serwisanta.

Właściciel będzie mógł także ingerować w zakres ochrony ubezpieczeniowej, jaką wykupi leasingobiorca. Tutaj szczególny nacisk jest kładziony na warunki ubezpieczenia AC. Po szkodzie to właściciel pojazdu otrzyma odszkodowanie, a użytkownik zostanie z niczym. Zwłaszcza jeśli kwota wypłaconego odszkodowania nie pokrywa się z wartością pojazdu. W takiej sytuacji po szkodzie całkowitej lub kradzieży odszkodowanie zostanie przeznaczone na pokrycie pozostałych rat leasingu, a raty, na pokrycie których nie wystarczyło pieniędzy z odszkodowania, będzie musiał zapłacić leasingobiorca, mimo że nie może już korzystać z auta.

W kwestii ubezpieczenia jeszcze jeden szczegół działa na niekorzyść leasingobiorcy. Lata, podczas których jeździ on leasingowanym samochodem, nie będą liczyły się do jego historii ubezpieczeniowej. Polisa jest bowiem wykupiona na właściciela pojazdu, a tym pozostaje firma leasingowa.

Leasing konsumencki nie uprawnia do ulg przy rozliczeniu podatkowym. Te przysługują przede wszystkim przedsiębiorcom biorącym pojazd w leasing.

źródło: artykuł partnera

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiąteczne spotkanie premiera z rodzinami. “Nasze starania mogą coś dobrego na świecie zrobić”
Następny artykułKomputerowy imperializm