W Tatrach schodzą lawiny. – Wiemy o kilku, a ile naprawdę zeszło, o tym dowiemy się, kiedy śniegi ustabilizują się i będzie można bezpiecznie wyjść w tereny obecnie niedostępne – mówi ratownik TOPR.
W sobotni wieczór z Marchwicznego Żlebu zeszła lawina, która wpadła na taflę Morskiego Oka. Duża ilość śniegu pozostała na powierzchni, utworzyła szczeliny.
W tym rejonie lawiny schodzą nawet kilka razy w roku. Ta z 27 stycznia wcale nie była największa.
Potężna lawina ze Żlebu Żandarmerii
Ubiegłoroczna lawina w tym rejonie była tak potężna, że zniszczyła płotek oraz część ogrodzenia schodów, prowadzących od schroniska nad taflę Morskiego Oka. Kilka godzin później zeszła kolejna lawina, tym razem ze Żlebu Żandarmerii, niszcząc dziesiątki drzew i kosówki. Zatrzymała się poniżej drogi, a zarazem jedynego szlaku prowadzącego do schroniska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS