Mimo ogromnych zmian społecznych, jakie zaszły na przełomie XX i XXI wieku, kobiety w nauce są nadal niedoceniane, a w społeczeństwie wciąż funkcjonuje stereotypowe postrzeganie naukowców. Takie wnioski wynikają z raportu Instytutu Statystyki UNESCO, który został opublikowany w 2019 r. Zgodnie z nim kobiety stanowią tylko 29 proc. wszystkich naukowców na świecie, 11 proc. piastuje najwyższe stanowiska na uczelniach wyższych, a zaledwie 3 proc. kobiet zostało wyróżnionych naukową nagrodą Nobla. Dzięki tegorocznym laureatkom te proporcje nieco się zmienią.
Kim są tegoroczne laureatki naukowych Nagród Nobla?
Dr Jennifer Doudna, amerykańska biochemik i biolog molekularna, razem z francuską badaczką Emmanuelle Charpentier zajmującą się mikrobiologią, genetyką i biochemią, nawiązały współpracę w 2011 r. Rok później obie panie opracowały metodę możliwość edycji DNA we wszystkich organizmach przy użyciu białka CRISPR/Cas, która pozwala na dokonywanie precyzyjnych zmian w genach. Udało im się odtworzyć nożyczki genetyczne bakterii w probówce i uprościć komponenty molekularne nożyczek, aby były łatwiejsze w użyciu. W swojej naturalnej postaci nożyczki rozpoznają DNA wirusów, ale Charpentier i Doudna udowodniły, że można je kontrolować, aby przeciąć dowolną cząsteczkę DNA w określonym miejscu. Tam, gdzie DNA jest przecinane, łatwo jest przepisać kod życia.
Rezultaty ich badań ukazały się w 2012 r. na łamach naukowego czasopisma „Science”. Od tego czasu użycie tej metody eksplodowało. Narzędzie przyczyniło się do wielu ważnych odkryć w badaniach podstawowych, a badaczom roślin udało się opracować uprawy odporne na pleśń, szkodniki i suszę. Z kolei w medycynie trwają badania kliniczne nowych terapii przeciwnowotworowych, a marzenie o leczeniu chorób dziedzicznych wkrótce się spełni.
Właśnie to rewolucyjne okrycie przyniosło damskiemu duetowi tegoroczną Nagrodę Nobla, a Królewska Szwedzka Akademia Nauk określiła je, jako jedno z najostrzejszych narzędzi technologii genowej. Korzystając z nich, naukowcy mogą w ciągu kilku tygodni zmieniać DNA zwierząt, roślin i mikroorganizmów z niezwykle wysoką precyzją.
– Naprawdę mam nadzieję, że to przełamie szklany sufit, aby w przyszłości nie było zaskoczeniem, że dwie lub więcej kobiet zdobędzie nagrody – powiedziała Doudna.
Z kolei dr Andrea Ghez jest amerykańską astronom i fizykiem, która jako czwarta kobieta w historii otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki (po raz pierwszy zdobyła ją Maria Skłodowska-Curie w 1903 r.). Wraz z Reinhardem Genzelem odkryli, że orbitami gwiazd w centrum naszej galaktyki rządzi niewidzialny i niezwykle ciężki obiekt. I potwierdzili, że w centrum Drogi Mlecznej istnieje supermasywna czarna dziura znana jako Sagittarius A.
Korzystając z największych teleskopów świata, poszerzając granice technologii i udoskonalając techniki, Genzel i Ghez opracowali metody patrzenia przez ogromne chmury międzygwiezdnego gazu i pyłu do centrum Drogi Mlecznej. Ich pionierska praca dostarczyła najbardziej przekonujących dowodów na istnienie supermasywnej czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej.
– Cieszę się, że mogę być częścią tej zmiany – zmiany polegającej na widocznym sukcesie większej liczby kobiet, ponieważ uważam, że to ważny sposób, w jaki zachęcamy następne pokolenie – powiedziała Ghez.
Przetarte szlaki dla kobiet w nauce
Te trzy laureatki Nagrody Nobla pokazują siłę i moc kobiet w nauce. Przez lata pracy, pasję do swoich specjalizacji i wytrwałość, kobiety te zburzyły szklane sufity w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn, ale też mogą być wzorem do naśladowania i inspiracją dla innych dziewcząt i kobiet w naukach STEM.
Choć dr Ghez otrzymała Nagrodę Nobla wspólnie z Reinhardem Genzelem, to jednak ic … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS