A A+ A++

Łatwo krytykować piłkarzy, zwłaszcza wtedy, gdy krytyka jest więcej niż zasłużona. Polacy zagrali ze Słowacją poniżej swoich możliwości, bez pomysłu, bez błysku, popełnili głupie błędy. Nie zabrakło tylko serca do walki, ale to za mało, by wygrywać na tym poziomie.

Łatwo więc krytykować, i nawet trzeba, ale warto też spojrzeć w narodowe lustro. Bo piłka nożna słusznie jest sportem tak prestiżowym i tak ważnym. Gra wszak drużyna, a drużyna to nie tylko suma indywidualnych umiejętności, ale i zdolność do współpracy. To długofalowe planowanie, konsekwencja, myślenie, koordynacja, solidarność, lojalność. To system szkolenia, usportowienie dzieci i młodzieży, poziom krajowej ligi, gotowość piłkarzy z zagranicznych klubów do poświęcania się dla kadry. To także kwestie mentalne: dążenie do sukcesu od pierwszej do ostatniej minuty, skupienie na celu, zdolność ułożenia właściwej hierarchii celów, dyscyplina w czasie przygotowań, umiejętność wytrzymania presji.

To dlatego piłka nożna jest tak ważnym polem rywalizacji. Dziś pokazuje, kto na świecie jest zdolny do walki w obszarach wysoko zorganizowanych, wymagających perfekcyjnego systemu na każdym poziomie, doskonałej koordynacji, troski o każdy szczegół. I to na przestrzeni lat, nawet dekad. Nieprzypadkowo – poza sytuacją, w której któryś z narodów ma genialne pokolenie – zasadniczo wygrywają ci, którzy wygrywają również w rywalizacji technologicznej, gospodarczej, militarnej, społecznej.

Poniżająca klęska ze Słowacją jest lekcją pokory. Ale poza rozpaczą powinna nam przynieść refleksję, że jako naród – choć odnosimy duże, w perspektywie historycznej wręcz epokowe sukcesy gospodarcze – wciąż mamy długą drogę przed sobą. O ile chcemy wejść na ten najwyższy światowy poziom. Po prostu nad wadami narodowymi trzeba pracować, trzeba mieć ich świadomość. Trzeba widzieć w tle np. inwazję otyłości, uzależnienie milionów dzieci od gier komputerowych, kryzys rodziny, dramatycznie niskie wskaźniki czytelnictwa (tak, bo one także wskazują na duży kryzys społeczny), głębokie podziały społeczne, niskie kompetencje w sferze współpracy i samoorganizacji i setki innych rzeczy.

Jeśli klęska w Petersburgu skłoni nas do przemyślenia choć kilku spraw, to ten ciężki wieczór nie pójdzie na marne.

CZYTAJ TAKŻE: Klapa, kompromitacja, wstyd. Nie tak to miało wyglądać! Polska przegrała ze Słowacją 1:2 w swoim pierwszym meczu na Euro 2020

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDlaczego Albon startuje w Monzy?
Następny artykułSetny gol Iskry