Lato znowu bez tramwajów wodnych w Gdańsku. Miasto wycofało się z dofinansowywania

W dobie pandemicznego zaciskania pasa i obostrzeń podjęto decyzję, że tramwaje w dotychczasowej formie przestaną działać, ŻG nie stać, by utrzymywać atrakcję bez wsparcia miasta. ZTM chciałby jednak, aby tramwaje reaktywował jakiś inny podmiot prywatny. Niestety, szanse, że stanie się to jeszcze w tym roku, są znikome.

Tramwaje wodne w Gdańsku. Miasto liczy, że usługę przejmie komercyjny podmiot

– Uwzględniając potrzeby przedsiębiorców świadczących usługi transportem wodnym, zdecydowaliśmy się otworzyć ten segment transportu dla szeroko rozumianego rynku, by zwiększyć ofertę. Każdy chętny podmiot komercyjny we własnym zakresie może zorganizować linie tramwaju wodnego. Ubiegłoroczna praktyka pokazała, że nastąpił wzrost oferty w obszarze transportu drogą wodną – mimo warunków pandemicznych – mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM.

– Być może w jakiejś formie miasto będzie wspierać funkcjonowanie tramwaju wodnego, jednak za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Niestety, tym roku raczej nie uda się uruchomić tramwaju wodnego, na co wpływ ma trwająca pandemia koronawirusa. Jak będzie wyglądało to w przyszłości, tego jeszcze nie wiemy. Na pewno będziemy obserwować zainteresowanie komercyjnych podmiotów świadczeniem tej usługi. W zależności od rozwoju sytuacji podejmiemy decyzję o tym, czy i na jakich zasadach miasto włączy się w organizację tej atrakcji – dodaje Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Kilkunastoma przystankami na liniach tramwaju wodnego, utworzonymi dzięki wspomnianym środkom unijnym, zarządza Gdański Ośrodek Sportu. Jak mówi jego rzecznik Grzegorz Pawelec, chętnych do korzystania z tej infrastruktury nie brakuje. Zgłosiło się 11 podmiotów; z trzema – Holiday Boat Gdańsk, Przedsiębiorstwo Żeglugowe “Blues” oraz PB Management&Consulting LTD podpisano już umowy.