Każda taka dobra wiadomość jest jak tlen dla bydgoskiego lotniska, sponiewieranego jak inne porty przez pandemię koronawirusa. Na razie latają z niego tylko Polskie Linie Lotnicze LOT, które w marcu wznowiły rejsy do Warszawy. Na razie trzy razy w tygodniu w każdym kierunku, ale w rozkładzie lotów jest więcej pozycji w czerwcu i lipcu. – Nie mamy jednak potwierdzonej tej większej rotacji – informuje Mateusz Dul, specjalista ds. PR Portu Lotniczego Bydgoszcz.
Potwierdzone jest za to nowe połączenie do Krakowa. LOT obsłuży je Bombardierem Q400, który może zabrać na pokład 78 osób. Rejsy zaplanował od 18 czerwca do 10 września, czyli w sezonie urlopowym. Samolot z Bydgoszczy będzie startował w piątki o godz. 10.20 i w niedziele o 21.30, z Krakowa wyruszy w piątki o 8.40 i niedziele o 19.55. Podróż według rozkładu ma potrwać godzinę. Ceny biletów zaczynają się od 99 zł.
– Połączenie do Krakowa niejednokrotnie funkcjonowało w siatce naszego lotniska, odnotowując wysoką frekwencję. Mamy nadzieję, że i tym razem spełni oczekiwania podróżnych – cieszy się prezes PLB Tomasz Moraczewski.
– Liczę, że w lotniczym ruchu pasażerskim powoli wrócimy do normalności i lotniska, również tej klasy co Bydgoszcz, rozpoczną szybkie odrabianie strat – mówi marszałek Piotr Całbecki. Przypomnijmy, że samorząd województwa zdecydował się zapłacić 14 mln zł za promocję regionu przez Ryanaira, co de facto jest dopłatą do lotów. Irlandzki przewoźnik zapowiedział od początku po dwa loty tygodniowo na lotniska: Londyn-Stansted, Londyn-Luton, Birmingham i Dublin. W rozkładzie jest też Kijów-Boryspol, ale ten kierunek nie został jeszcze potwierdzone.
Dodajmy, że od połowy czerwca biura podróży sprzedają wakacje w Turcji i Bułgarii z rejsami z Bydgoszczy odpowiednio do Antalyi. Zapowiadanych lotów na Zakynthos na razie nie oferują.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS