A A+ A++

14 wygranych turniejów wielkoszlemowych i trzy złote medale olimpijskie (Sydney 2000, Pekin 2008, Londyn 2012). – to wspólny deblowy dorobek sióstr Williams, które nie tworzyły duetu od Roland Garros z 2018 roku. Ich ostatnim wygranym turniejem był Wimbledon 2016. Na tegorocznym US Open otrzymały dziką kartę. W Nowym Jorku w I rundzie zmierzyły się z Czeszkami: Lucie Hradecką i Lindą Noskovą. I był to niezwykle wyrównany mecz, który trwał ponad dwie godziny.

Zobacz wideo
Szpilka nie lekceważy Załęckiego. „Denis jest nieokiełznany. To dla niego życiowa szansa”

W pierwszym secie Amerykanki miały dwie piłki setowe w 10. gemie, ale nie wykorzystały swoich szans. I choć prowadziły 5:3, to przegrały cztery punkty z rzędu. Drugi set zaczęły źle. Przegrywały już 1:4 i udało im się doprowadzić do wyrównania 4:4, by ostatecznie przegrać 4:6 i tym samym odpaść z US Open. W II rundzie Czeszki zmierzą się z Chilijką Alexą Guarachi i Słowenką Andreją Klepac.

Ale wróćmy do sióstr Williams.

Hurkacz odpadł z US Open. Rzucona rakieta, masa nieczystych zagrań, rozczarowanie

“Last Dance” Sereny

Venus już się pożegnała z turniejem indywidualnym, a Serena zaskoczyła swoją postawą. Venus przegrała z Alison Van Uytvanck 1:6, 6(2):7(5) i tym samym odpadła w 1. rundzie US Open. Dla 42-latki był to już piąty przegrany mecz z rzędu. Van Uytvanckx w II rundzie zagra z kwalifikantką, Clarą Burel.

Z kolei Serena zaskoczyła świat tenisa, wygrywając 6:3, 6:3 z Danką Kovinić, a potem zwyciężając 7:6 (7:5), 2:6, 6:2 z Estonką Anett Kontaveit, drugą rakietą świata.

– Jestem po prostu Sereną. Całkiem dobrą zawodniczką robiącą to, co lubię najbardziej. A uwielbiam wyzwania. Czuję, że dzisiaj wygrała fizycznie i psychicznie. To fantastyczne uczucie. Powiedziałam sobie: “po prostu graj, jesteś Sereną” i udało mi się to zrobić – mówiła na gorąca Amerykanka. Następny mecz Sereny Williams odbędzie się w piątek, 2 września. W trzeciej rundzie zmierzy się z Australijką Ajlą Tomljanović.

Świątek marzy o Serenie 

Sloane Stephens pięć lat temu wygrała US Open. Teraz Iga Świątek pokonała ją gładko 6:3, 6:2. Mecz trwał tylko godzinę i 14 minut. A zaraz po nim Iga zdradziła, że marzy jej się finał z Sereną Williams.

 – Cieszę się, że Serena gra dalej i mam nadzieję, zę spotkamy się w finale – stwierdziła nasza numer 1.

Drabinka US Open 2022 ułożyła się w ten sposób, że 21-letnia Polka i 41-letnia Amerykanka, która tym turniejem kończy przebogatą karierę, mogą wpaść na siebie dopiero w meczu o tytuł. Wspaniale byłoby zobaczyć finał z udziałem nowej gwiazdy tenisa i odchodzącej 23-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Ale do tego daleka droga i to raczej mało prawdopodobne. Williams musiałaby zachwycić przygotowaniem fizycznym, a Świątek z pewnością musiałaby zacząć grać jeszcze lepiej niż w pewnie wygranych meczach z Paolini i Stephens.

W trzeciej rundzie rywalką Igi będzie 105. w rankingu WTA Lauren Davis. 29-letnia Amerykanka w drugiej rundzie niespodziewanie pokonała Jekaterinę Aleksandrową z Rosji (28 WTA) 0:6, 6:4, 7:6.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLegia-Radomiak. Kosta Runjaić: Jeżeli mają dobry dzień, mogą pokonać każdego. Wideo
Następny artykułRudolf Rohaczek: Liga Mistrzów pokaże nasze możliwości