A A+ A++

Przy pomniku w Lesie Wełeckim k. Buska-Zdroju odbyły się wczoraj 23 lipca uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni dokonanych w tym miejscu przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej, gdzie od 1941 do 1945 r. zginęło ok. tysiąca osób. Podczas uroczystości została odprawiona Msza św. polowa, przypominane fakty historyczne i złożone wiązanki kwiatów.

Homilię podczas Eucharystii, sprawowanej za ofiary zbrodni wygłosił ks. Bogusław Koper, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa w Oleszkach. Przypomniał w niej m.in. okoliczności zbrodni i ustalenia dr Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik. Zauważył, że choć tylu zginęło, ich ofiara życia nie poszła na marne, prosił o pamięć. – Wspominamy ich ze czcią, szacunkiem i honorem. Uczą nas, że o wolność trzeba stale zabiegać – mówił ks. Koper.

Starosta buski Jerzy Kolarz podziękował organizatorom za przypominanie i upamiętnianie takich miejsc oraz obecnym na wydarzeniu harcerzom z Buska i zuchom z Siesławic, a także kombatantom.

Gościem wydarzenia była Karolina Trzeskowska-Kubasik, która konsekwentnie bada wydarzenia w Lesie Wełeckim i upowszechnia wiedzę na temat dokonanych zbrodni. Jest pracownikiem Biura Badań Historycznych IPN, doktorem nauk humanistycznych w zakresie historii, ze specjalnością historia najnowsza Polski. W latach 2014–2019 była pracownikiem Studium Polski Podziemnej w Londynie. Autorka książek: „Tadeusz Żenczykowski-Zawadzki 1907–1997. W kraju i na emigracji”, „Zbrodnie niemieckie w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju”, „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”, „Terror niemiecki na terenie Kreisahuptmannschaft Busko w latach 1939–1945”, a także licznych artykułów popularnonaukowych i naukowych publikowanych w prasie krajowej oraz emigracyjnej. Jej przedmiotem zainteresowań jest terror niemiecki na terenie dystryktu Radom w latach 1939–1945, straty osobowe inteligencji, eksterminacja dzieci polskich robotnic przymusowych oraz działalność emigracyjna byłych żołnierzy Armii Krajowej w Londynie.

Karolina Trzeskowska-Kubasik podkreślała podczas uroczystości, że okolice Lasu Wełeckiego były obszarem brutalnego niemieckiego terroru i systematycznych egzekucji.

Ich sprawcami byli funkcjonariusze żandarmerii niemieckiej w Busku-Zdroju oraz członkowie policji bezpieczeństwa. Skazańców przywożono na miejsce straceń z więzień i aresztów mieszczących się na terytorium Buska-Zdroju, a także z więzień w Pińczowie i w Kielcach.
Jak stwierdziły powojenne ekshumacje, ofiary były przed egzekucjami torturowane. Stwierdzano połamane ręce, nogi, wybite zęby, kończyny pokąsane przez psy. Niejednokrotnie przed egzekucjami ofiary zmuszano do wykopywania dołów. Największy odsetek ofiar stanowili żołnierze Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej, ale także cywile, w tym kobiety i dzieci.

Do największej egzekucji w Lesie Wełeckim doszło 19 lipca 1944 roku. Zamordowanych zostało wówczas 29 osób. Byli to mieszkańcy Buska-Zdroju, Tuczęp, Jarosławic, Pińczowa oraz Nowego Korczyna.

W czasie II wojny światowej na terenie powiatu buskiego ok. 4 tys. osób wywieziono do niemieckich obozów koncentracyjnych, natomiast ok. 20 tys. osób na roboty przymusowe do III Rzeszy. Ok. 12-15 tys. osób przeszło przez więzienia i areszty. Funkcjonowało tu 8 gett w którym skupiono 25-26 tys. Żydów. Przeważająca większość została zamordowana w niemieckim obozie Zagłady w Treblince.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakończyła się Wakacyjna Ewangelizacja Bieszczadów
Następny artykuł​Polak o ewakuacji na Rodos: Procedury nie istnieją, wszyscy zawiedli