Strona główna Rajdy i wyścigi Formuła Lappi o włos przed Ogierem, Marczyk najwyżej z Polaków

Lappi o włos przed Ogierem, Marczyk najwyżej z Polaków

2 czerwca 2023

A A⁺ A⁺⁺

Piątkowy etap szóstej rundy sezonu zakończył się drugim przejazdem blisko 50-kilometrowej próby Monte Lerno – Sa Conchedda. Z chmur wiszących nad regionem spadł deszcz, dodatkowo mocząc nawierzchnię.

Warunki sprzyjały pierwszym na trasie Kalle Rovanperze i Jonne Halttunenowi. Za mistrzami świata nadążyli jedynie Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+2,1 s] oraz Esapekka Lappi i Janne Ferm [+2,3 s]. Poza trójką dojechali Sebastien Ogier i Vincent Landais [+8,9 s] i tym samym doszło do zmiany liderów. Ostatniego oesu nie przejechali Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul. Reprezentanci M-Sportu zostali w rowie z uszkodzonym zawieszeniem.

Po pierwszym etapie i przejechaniu niespełna 142 kilometrów na czele są Lappi i Ferm. Finowie mają nad Ogierem i Landaisem tylko 0,1 s przewagi. Najniższy stopień prowizorycznego podium należy do Neuville’a i Wydaeghe’a [+18,6 s].

– Nie musiałem cisnąć mocniej. Dziesiąta część sekundy wystarczy. Cieszę się, że tu jestem. Bardzo trudny oes. Wszystko w porządku. Czekamy na jutro – informował Lappi.

– Bardzo trudne warunki. Cieszę się, że dojechaliśmy. Nie chciałem zbyt mocno ryzykować. Zobaczymy, jak pojedzie EP – komentował Ogier.

– Problem nadal jest, więc brakowało pewności. Zachowanie samochodu w tych warunkach nie było jednak najgorsze. Przyczepność była w miarę. Sądzę, że warunki mocno się zmieniają – mówił Neuville.

Rovanpera i Halttunen świetną końcówką dnia przesunęli się z siódmego miejsca na czwarte [+46,1 s]. Piątkę zamykają Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+47,4 s].

– Cisnąłem jak tylko zobaczyłem, jakie są warunki. Nie było łatwo. Sporo stojącej wody. Nie wiem czemu, ale jak tylko popada, czuję się jak w domu – przekazał Rovanpera.

– Trudne warunki, ale szczerze mówiąc przyczepność była w porządku. Może nie cisnąłem zbyt mocno, ale jesteśmy tutaj – zameldował Katsuta.

Spore straty na ostatniej próbie zanotowali Elfyn Evans i Scott Martin – szóści w tabeli rajdu [+1.05,6] oraz Ott Tanak i Martin Jarveoja [+1.09,8].

– Kapeć, 7 kilometrów przed metą. Co możemy zrobić… Warunki nie były takie złe – opowiadał Evans.

– Cieszę się, że tu jesteśmy. Popsuła się pompa wody. Gotujemy silnik. Brak mocy – wymieniał Tanak.

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia RS Rally2

Photo by: Vandraq Studio

W WRC 2 liderują Sami Pajari i Enni Malkonen (ósma załoga generalki), którzy świetnie przejechali drugie Monte Lerno. Co prawda przegrali z Oliverem Solbergiem i Elliottem Edmondsonem o 0,4 s, ale Adriena Fourmaux i Alexandre’a Corię pokonali o 17 s i po dniu mają nad Francuzami 6,3 s zapasu. Trójkę kompletują Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen [+15,9 s]. Kapcia złapali Teemu Suninen i Mikko Markkula i praktycznie stracili szanse na wygraną.

Z polskich załóg najlepiej spisali się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Finałową próbę dnia ukończyli ze stratą 42,5 s do Pajariego. W tabeli łącznej WRC 2 są czwarci [+1.04,7], drudzy wśród „Challengerów”.

– Muszę docenić ten piątek. Sądzę, że to jeden z moich lepszych rajdowych dni w życiu, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę nowych odcinków i wszystkie wyzwania. Dzień kończymy na czwartym miejscu w WRC 2 i drugim w WRC 2 Challenger. Marzę, aby zachować tę koncentrację, percepcję i tempo w kolejnych dniach. Rajd się dopiero rozkręca, ale przejechaliśmy już spoko kilometrów – komentował Marczyk.

Drugi duet wiozący logotypy PKN ORLEN, czyli Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak przenocuje na szóstym miejscu w WRC 2 [+1.33,6], notując czasy w okolicach końca pierwszej dziesiątki. W podkategorii Challenger należy do nich trzecia pozycja.

– Kończymy pierwszy dzień Rajdu Sardynii. Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo wymagający dzień i faktycznie tak było. To szutrowy rajd, więc teoretycznie powinno być w miarę stabilnie, natomiast było dużo zmiennej przyczepności, bardzo dużo zasadzek. To mój pierwszy start tym samochodem, nie czułem się jeszcze zbyt pewnie, zwłaszcza kiedy jechaliśmy w tak wielkim błocie. Był to też dla mnie swojego rodzaju test, bo w takich warunkach jeszcze go nie sprawdzałem. Wciąż szukamy optymalnych ustawień, ale jesteśmy dobrze nastawieni na jutrzejszą walkę. Konkurencja jest bardzo mocna, blisko 40 załóg, a my po pierwszym dniu rywalizacji jesteśmy na szóstym miejscu. Myślę, że to dobre rozpoczęcie tego rajdu – podsumował Kajetanowicz.

Daniel Chwist i Kamil Heller ukończyli etap pod koniec drugiej dziesiątki kategorii. Strata do Pajariego wynosi blisko 12 minut.

W JWRC liderują William Creighton i Liam Regan, liderzy tabeli po dwóch wcześniejszych rundach juniorskiego czempionatu.

W sobotę na załogi czeka kolejna porcja prawie 134 kilometrów podzielonych na osiem odcinków. Pierwszy z nich ruszy o godzinie 8:05.

Wyniki po pierwszym etapie (po OS7):

1. Esapekka Lappi/Janne Ferm Hyundai i20 N Rally1 1:31.48,8
2. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 +0,1 s
3. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +18,6 s
4. Kalle Rovanpera/Jonne Halttunen Toyota GR Yaris Rally1 +46,1 s
5. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +47,4 s
6. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 +1.06,6
7. Ott Tanak/Martin Jarveoja Ford Puma Rally1 +1.09,8
8. Sami Pajari/Enni Malkonen Skoda Fabia RS Rally2 +3:48,5 [1 WRC 2]
9. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Ford Fiesta Rally2 +3.54,8 [2 WRC 2]
10. Emil Lindholm/Reeta Hamalainen Skoda Fabia RS Rally2 +4.01,6
12. Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk Skoda Fabia RS Rally2 +4.53,2 [4 WRC 2]
15. Kajetan Kajetanowicz/Maciej Szczepaniak Skoda Fabia RAlly2 evo +5.22,1 [6 WRC 2]
30. Daniel Chwist/Kamil Heller Skoda Fabia RS Rally2 +15.45,2 [19 WRC 2].

Filmowe podsumowanie: