Podczas czwartkowych działań
drogowych policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli
samochód, do którego przytwierdzone były tablice nieprzypisane do tego
auta. Pojazd nie posiadał także ubezpieczenia OC.
W czwartek (17 października br.) podczas lokalnych działań z dronem mundurowi kontrolowali przestrzeganie przepisów drogowych w Siedlcu i Łapczycy. Tuż po godzinie 10 w drugim, ze wskazanych miejsc zatrzymali do kontroli osobowe volvo, którego kierowca, wyjeżdżając na drogę krajową, nie zatrzymał pojazdu, mimo obowiązującego w tym miejscu znaku B-20 STOP.
Policjanci wylegitymowali mężczyznę, który oświadczył, że samochód, którym jedzie, został niedawno sprowadzony z innego państwa. 55-letni mieszkaniec powiatu wielickiego jak do tej pory nie zdążył, więc ani go zarejestrować, ani go ubezpieczyć. Żeby nie budzić podejrzeń na drodze podczas jazdy bez tablic rejestracyjnych, mężczyzna postanowił… przełożyć je zatem z innego pojazdu.
Fakt, ten potwierdziło sprawdzenie ich w policyjnej bazie danych. Tablice należały do samochodu innej marki, którego właścicielem była inna osoba. W związku z powyższym kierowca nie mógł kontynuować dalszej jazdy tym pojazdem. Policjanci zatrzymali tablice i sporządzili dokumentację z interwencji.
Kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej
do pojazdu, na którym ją umieszczono, podlega karze pozbawienia
wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ