Przeciętnemu miłośnikowi nowych technologii nie trzeba tłumaczyć czym są marki takie jak Logitech, Corsair czy Razer. Są to wszak giganci tech-branży, którym mało kto jest w stanie podskoczyć. Niemniej od czasu do czasu na rynku pojawi się nowa marka, która próbuje stanąć z tymi gigantami w szranki. Nie jest to zadanie proste, ponieważ konsumenci chętniej sięgają raczej po urządzenia marek dobrze znanych. Mimo wszystko myszkom takim jak Lamzu Atlantis Wireless czy Pulsar X2 Wireless udało się wzbudzić zainteresowanie wielu osób, stąd postanowiliśmy sprawdzić, czy gryzonie te są rzeczywiście godne uwagi. A że obie są konstrukcjami symetrycznymi, bezprzewodowymi i podobnie wycenionymi, to dobrym pomysłem wydał się nam test z elementami porównawczymi.
Autor: Ewelina Stój
Jeśli mowa o wyjątkowo udanych modelach gamingowych myszek, które kosztują w okolicy 500 złotych, to do głowy przychodzą mi takie konstrukcje jak SteelSeries Prime Wireless, Roccat Kone Pro Air, Xtrfy M8 Wireless czy Logitech G Pro X Superlight (przy czym to ta ostatnia cieszy się chyba największym zainteresowaniem wśród graczy). Dlatego też w niniejszej recenzji możecie spodziewać się kilku odniesień do wybranych modeli, choć to “walka” między Lamzu a Pulsarem będzie tu kluczowa, ze względu na ich wspólne cechy. A te nie kończą się na cenie czy rodzaju łączności. Obie są także szalenie lekkie (55 i 56 g), występują nie tylko w białych, ale też w dość niestandardowych wersjach kolorystycznych, a także w wersjach mini.
Lamzu Atlantis Wireless oraz Pulsar X2 Wireless – dwie symetryczne, bezprzewodowe myszki dla graczy w cenie ok. 500 zł. Która z nich okaże się wygodniejsza, bardziej doposażona i ostatecznie – godna zakupu?
Zbuduj stanowisko dla gracza lub streamera z Hard-PC. Gamingowe peryferia na każdą kieszeń
Jeśli spojrzymy na poniższą tabelę ze specyfikacją obu myszy możemy być nieco skonfundowani. Na papierze wydają się być one wszak niemal identyczne. Ba, łączy ich nawet zastosowanie tego samego sensora czy identyczny, sugerowany czas pracy na baterii. Już teraz mogę Wam jednak potwierdzić, że w tym wypadku przysłowie, iż diabeł tkwi w szczegółach, ma jak najbardziej zastosowanie. Obie konstrukcje mają mianowicie nieco inny feeling, troszkę inaczej układa się na nich dłoń, a przyciski oferują inną kulturę pracy. Dla wielu znaczenie będzie miał też fakt, iż myszka Lamzu Atlantis oferuje podświetlenie, zaś Pulsar X2 nie. No, to znaczy TAK JAKBY oferuje, ale o tym już na następnych stronach. No dobrze, to zapraszam jeszcze do zapoznania się z materiałami wideo prezentującymi oba gryzonie i startujemy z recenzją.
Lamzu Atlantis Wireless | Pulsar X2 Wireless | |
Przeznaczenie | Uniwersalne, do gier | |
Łączność | Przewodowa USB, Bezprzewodowa 2.4 GHz |
|
Sugerowany czas na baterii | 70 godzin | |
Sensor | PixArt PAW 3395 | |
Maksymalne DPI | 26 000 | |
Przełączniki, żywotność | Huano 80M (80 mln kliknięć) | Kailh GM 8.0 (80 mln kliknięć) |
Liczba przycisków | 6 | |
Przyciski programowalne | 6 | 5 |
Przycisk Sniper | nie | |
Częstotliwość raportowania | 1000 Hz | |
Obciążniki | nie | |
Oprogramowanie | tak | |
Wymiary i waga | 123 x 66 x 38 mm, 55 g | 120 x 63 x 38 mm, 56 g |
Wymiary i waga wersji MINI | 117 x 63 x 37 mm, 49 g | 116 x 61 x 37 mm, 52 g |
Przewód | odczepiany USB-C, w materiałowym oplocie, 180 cm | |
Wersje kolorystyczne | biało-niebieski, czarny, różowy, zielony, różowo-błękitny | biały, czarny, czerwony, żółto-czarny (BruceLeeEdition) |
Cena | 499 zł | 479 zł |
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS