Lamborghini Squadra Corse, oddział włoskiego producenta zajmujący się sportami motorowymi, potwierdził we wtorek, że przystąpi do najwyższych serii wyścigów długodystansowych, w tym do 24-godzinnych klasyków takich, jak Le Mans i Daytona.
Jest to następstwem szeregu oświadczeń wydanych w ubiegłym roku przez Giorgio Sannę, szefa Squadra Corse, w których podkreślał zamiar opracowania samochodu dla nowej kategorii prototypów hybrydowych, która pojawi się w przyszłym sezonie zarówno w WEC, jak i IMSA.
Lamborghini nie ujawniło swoich partnerów technicznych, z którymi zamierza wejść do kategorii LMDh w drugim roku jej istnienia, w której producenci opracowują samochód na bazie jednego z podwozi LMP2 nowej generacji zbudowanych przez czterech licencjonowanych konstruktorów.
Nieoficjalnie mówi się, że w grę wchodzi współpraca z francuskim Ligier Automotive.
Potwierdzenie tej kooperacji spodziewane jest w lipcu, kiedy to Lamborghini przedstawi specyfikacje silnika, z którego będzie zamierzało skorzystać.
Prezes Lamborghini, Stephan Winkelmann, powiedział: – Ten krok w kierunku najwyższej klasy wyścigów samochodów sportowych oznacza ważny kamień milowy dla naszej firmy. Będziemy mierzyć się z najlepszymi, na najbardziej wymagających poligonach doświadczalnych.
– Z jednej strony zapewni to jeszcze większą rozpoznawalność naszego udanego programu sportów motorowych, ale także pozwoli nam na testowanie przyszłych technologii: prototypy LMDh staną się naszym najbardziej zaawansowanym laboratorium na czterech kołach – podkreślił.
Marka Grupy Volkswagen staje się siódmym producentem, który zobowiązał się do opracowania LMDh, po Audi, Porsche, Acurze, BMW, Cadillacu i Alpine, choć w przypadku Audi program ten został zarzucony na początku tego roku.
Działania Lamborghini LMDh w najwyższej klasie WEC i IMSA, będą wzorowane na ich programie GT3.
Na obu arenach nie pojawią się zespoły fabryczne. Lamborghini będzie raczej wspierać działania klientów w taki sam sposób, jak w przypadku Huracana GT3 Evo m.in w GT World Challenge Europe, DTM i GT Daytona w mistrzostwach IMSA.
Wśród stajni, z którymi Lamborghini prowadzi negocjacje, jest Prema, która w tym roku dołączyła do stawki LMP2 w WEC i siostrzanego European Le Mans Series, ale nie doszło jeszcze do zawarcia żadnych umów.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS