A A+ A++

Dziesięć meczów potrzebował Szymon Żurkowski, by wstrzelić się na boiskach Serie A. Ale gdy już trafił, to na wagę cennego zwycięstwa. Bramka Polaka w doliczonym czasie gry pozwoliła Empoli na zwycięstwo w starciu z Sassuolo.

Żurkowski na boisku pojawił się w 80. minucie. Trener Empoli dokonał potrójnej zmiany przy stanie 1:0 dla ekipy gospodarzy. Cztery minuty później było już 1:1 po rzucie karnym skutecznie egzekwowanym przez Pinamontiego. A w już w doliczonym czasie gry piłka trafiła pod nogi Żurkowskiego…

Przez moment wydawało się, że bramka nie padła, ale piłka odbiła się tuż za linią bramkową i sędzia musiał w tej sytuacji uznać gola.

To pierwsze trafienie Żurkowskiego na boiskach Serie A od wyjazdu z Ekstraklasy. W Fiorentinie trafić nie zdołał, a w tym sezonie w Empoli też nie trafił – do dziś. Był to jego dziewiąty ligowy występ (422 minuty).

Empoli zajmuje dziesiąte miejsce w Serie A z piętnastoma punktami na koncie.

Czytaj też:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPsychoterapeuta Tomasz Kafel: O śmierci przede wszystkim trzeba rozmawiać. Uciekanie w pracę to makijaż
Następny artykułKrakowianie wciąż nie mogą pogrzebać swoich zwierząt