Łącznik drogowy w miejsce parkingu na Prądniku Białym. Mieszkańcy przeciwni projektowi planu miejscowego

– Utworzenie łącznika sprawi, że na wąską, osiedlową ulicę Turystyczną zostanie wpuszczony ruch publiczny, co tylko pogorszy płynność jazdy. Do tego likwidacja zamykanego parkingu to duża uciążliwość dla mieszkańców dzielnicy, która i tak boryka się z deficytem miejsc postojowych – tłumaczy pan Wojciech, jeden z mieszkańców, który wysłał swoje uwagi do projektu planu miejscowego “Siewna”.

Prądnik Biały. Aktualny układ drogowy w pobliżu Placu Imbramowskiego Archiwum

Projekt był już dwukrotnie wykładany do publicznego wglądu, a do 23 czerwca można było zgłaszać do niego uwagi. Zdaniem pana Wojciecha i jego sąsiadów łącznik spowoduje także kolizję z pojazdami zaopatrzenia pawilonu ATUT. Mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się zapisom planu miejscowego, obawiają się zwiększenia ruchu, a tym samym zagrożenia wypadkami. Co proponują w zamian? – Zamiast generować koszty i budować nową drogę, wystarczy wyremontować istniejące już skrzyżowanie ulic Imbramowskiej, Grażyny i Opolskiej – odpowiada pan Wojciech. 

Prądnik Biały. Zmiany projektowane w planie miejscowym ‘Siewna’ Archiwum

Urzędnicy: trzeba poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniu

Co do tego, że przebudowanie skrzyżowania w pobliżu placu Imbramowskiego jest potrzebne, zgadza się Łukasz Gryga, dyrektor Wydziału Miejskiego Inżyniera Ruchu. Zastrzega zarazem, że bez zaślepienia istniejącego włączenia ul. Imbramowskiej lub oddalenia go od skrzyżowania rozwiązanie problemów bezpieczeństwa czy płynności ruchu nie jest możliwe. Stąd rekomendacje miejskiego inżyniera, by na Prądniku Białym utworzyć właśnie omawiany łącznik drogowy, który odsunie skrzyżowanie od ul. Opolskiej.

“Celem jest poprawa bezpieczeństwa, jak i przepustowości, gdyż obecne rozwiązanie z jednej strony generuje sytuacje potencjalne niebezpieczne, z drugiej często sygnał zielony jest niewykorzystywany z uwagi na blokowanie się ruchu. Np. pojazd skręcający w lewo z Grażyny w Imbramowską blokuje ruch, który zjeżdża ze skrzyżowania. Z kolei pojazd wyjeżdżający w lewo z Imbramowskiej blokuje ruch na wlocie Grażyny, przez co tracony jest sygnał zielony, a ponadto jest on zasłaniany przez pojazdy oczekujące na linii zatrzymania i może nie być widoczny dla pojazdów jadących od Opolskiej” – czytamy w odpowiedzi na pytanie o zasadność powstania łącznika. Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu zapewnia przy tym, że planowany łącznik nie pogorszy dojazdu do budynków przy ul. Imbramowskiej i Turystycznej. “Przy likwidacji połączenia z ul. Grażyny pozostaje tylko dojazd od strony ul. Mackiewicza, na której jest zdecydowanie większy ruch, co będzie niekorzystne dla mieszkańców” – dodają urzędnicy. 

Wydział Planowania Przestrzennego wyjaśnia, że zmiana układu drogowego w okolicy wynika bezpośrednio z tych zapisów planu dotyczących zabudowy. Jeżeli dopuści on powstanie w okolicy kolejnych biurowców, ruch na ul. Grażyny czy Imbramowskiej będzie jeszcze większy, a tym samym – zdaniem urzędników – częściej będzie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. 

Co z pogłębieniem deficytu miejsc parkingowych, o który martwią się mieszkańcy? Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu odpowiada, że “miejsca parkingowe mogą być odtworzone lub zrekompensowane w innym miejscu, zarówno na poziome planu lub w ramach przebudowy okolicznych dróg”. Wydział, który opracowuje plan “Siewna”, dodaje, że dokument dopuszcza powstanie w okolicy “garaży wielopoziomowych (…) zlokalizowanych przy ul. Opolskiej”. “Obiekty te po realizacji zwiększą liczbę miejsc postojowych w obszarze opracowania. Projekt planu nie przewiduje nadmiernego zwiększenia naziemnych miejsc postojowych ze względu na przyjętą ochronę istniejącej zieleni osiedlowej” – dodają urzędnicy z Wydziału Planowania Przestrzennego UMK. 

Radny: wszystko się zmieni, nie trzeba się śpieszyć

W poniedziałek grupa mieszkańców spotkała się w tej sprawie z wiceprezydentem Krakowa Jerzym Muzykiem. Oprócz argumentów przeciwko budowie łącznika drogowego oraz petycji podpisanej przez kilkaset osób przekazali mu także dane z policji, które wskazują, że w tym roku na skrzyżowaniu ulicy Imbramowskiej i Grażyny nie doszło do żadnego zdarzenia drogowego.

Grzegorz Stawowy, miejski radny z klubu Koalicji Obywatelskiej, który uczestniczył w spotkaniu, podkreśla, że w całym proteście istotne jest to, jak trwające dziś inwestycje zmienią w ciągu najbliższych lat sytuację komunikacyjną na Prądniku Białym. Dziś dzielnica jest jednym wielkim placem budowy za sprawą powstającej linii tramwajowej na Górkę Narodową czy modernizacji al. 29 Listopada. Nieco dalej na północ ruszyła budowa obwodnicy Krakowa.

– Zanim zapisy planu miejscowego wejdą w życie, te inwestycje się zakończą lub będą prawie gotowe, a to diametralnie zmieni sytuację chociażby na ul. Opolskiej. Wiele osób, które dziś pokonują ją samochodem, albo przesiądzie się do tramwaju, albo na rowery, bo sieć ścieżek rowerowych też zostanie rozbudowana. Część ruchu samochodowego przejmie północna obwodnica, więc argumenty urzędników, że w rejonie ul. Imbramowskiej ruch będzie większy, są chybione – uważa radny. I dodaje, że odtworzenie zlikwidowanych 50 miejsc postojowych w okolicy też nie wydaje się możliwe. – Mam wrażenie, że argumenty mieszkańców zostały przyjęte przez prezydenta ze zrozumieniem i projekt planu zostanie skorygowany. 

Zgłoś naruszenie/Błąd