A A+ A++

Spacerowicze lubiący odwiedzać Dolinę Kochłówki mogli w ostatnim czasie dostrzec łabędzią rodzinę, która najwyraźniej się tam zadomowiła! Dwa dorosłe łabędzie doczekały się aż 7 młodych! Jak widać, ptasia rodzina ma się świetnie!

Cudowne ptaki

Nagranie, na którym uchwycono łabędzią rodzinę, opublikowała w swoich mediach społecznościowych Ewa Chmielewska, miejska radna, która szczególnie mocno zaangażowała się w walkę o poprawę stanu Doliny Kochłówki.

– W tym roku mieszkająca na stałe na rozlewisku para łabędzi ma siedmioro młodych łabądków.  Nie po raz pierwszy mają one młode, jednak tym razem wszystkie siedem młodych łabędzi przetrwało, i wygląda na to, że rosną sobie zdrowo. To wielki sukces wszystkich mieszkańców, którzy razem ze mną nagłaśniali temat zagrażającemu życiu łabędzi karmienia ptactwa wodnego pieczywem. W ubiegłym roku byliśmy świadkami przykrych zdarzeń, kiedy to raz za razem młode łabędzie padały z powodu tego, że miały niedrożny przewód pokarmowy, gdyż był zapchany pieczywem. Potwierdziły to przeprowadzone w ubiegłym roku badania padniętych młodych łabędzi. Od tego czasu mieszkańcy sami zwracają na to uwagę oraz upominają innych spacerowiczów próbujących karmić pieczywem. Te nasze wspólne działania przyniosły skutek – w tym roku wszystkie siedem młodych łabędzi żyje i ma się dobrze – mówi radna Ewa Chmielewska.

Cieszy fakt, że młode łabędzie zdrowo rosną i nie odnotowano przypadków przekarmienia chlebem, co niestety miało już miejsce rok temu. 

Dolina Kochłówki to urokliwe miejsce, idealne na spacery. Znajdziemy tam nie tylko ciszę i spokój, ale również wiele gatunków roślin i zwierząt. To prawdziwa gratka dla miłośników kontaktu z dziką przyrodą!

 – Tak, wiele pracy, czasu, ale i całe serce włożyłam w walkę o ocalenie tego miejsca. I teraz kiedy z roku na rok ono pięknieje, jestem przekonana, że było warto. Oprócz ciekawej, dzikiej przyrody, można tam obserwować życie wielu zwierząt. I z tego co widzę, mieszkańcy też pokochali to miejsce — wiele osób spaceruje w okolicach rozlewiska, obserwuje przyrodę wokół i przede wszystkim zwierzęta żyjące na rozlewisku. Na stałe na rozlewisku zadomowiło się wiele gatunków ptactwa wodnego, kaczek, łabędzie, czapla, słychać też, że mieszkają tam żaby, gdyż wieczorami urządzają dość głośne koncerty – dodaje radna.

Jeżeli szukacie spokojnego miejsca na popołudniowy lub wieczorny spacer, odwiedźcie Dolinę Kochłówki. Przy odrobinie szczęścia, może uda wam się spotkać łabędzią rodzinę!

Wiele pracy przed nami

Mimo że Dolina Kochłówki przeszła swego rodzaju metamorfozę, nadal jest tam wiele do zrobienia. Notorycznym problemem są akty wandalizmu, których ofiarą padają najczęściej tablice informacyjne na temat gatunków roślin i zwierząt, które można w Dolinie Kochłówki oglądać. Wiele do życzenia pozostawia także stan wody, mimo że jest ona dużo czystsza niż przed laty.

– Co do rozlewiska i stanu wody to wiele jeszcze działań trzeba podjąć, by było tam czysto; Wszyscy pamiętamy że przez wiele lat rozlewisko było miejscem wyrzucania śmieci i zrzutów ścieków, a docelowo miało być to wszystko zasypane, zresztą również odpadem tyle, że górniczym. Obecnie w pobliżu rozlewiska już nie śmierdzi tak jak kiedyś, również zrzuty z przepompowni spustem za rozlewiskiem są w miarę czyste (kiedyś nie dało się tam oddychać). Ale mimo to, trzeba trzymać rękę na pulsie żeby złe praktyki nie powróciły – mówi Ewa Chmielewska.

Radna dodaje, że jest w kontakcie z prezydentem miasta Michałem Pierończykiem w temacie stanu wody. W planach jest rozpoczęcie badań rozlewiska, aby ocenić stan wody i dna.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW wieku 84 lat zmarł Stanisław Kłusek
Następny artykułUderzył w naczepę