Kwieciński: do końca roku kluczowe dla finansowania inwestycji gazowych decyzje na poziomie UE

Prezes PGNIG przypomniał, że trzy lata temu rola gazu ziemnego jako paliwa przejściowego nie była taka oczywista, a nawet wprost przeciwnie. Wówczas gaz podobnie jak ropa naftowa i węgiel był kwalifikowany jako paliwo kopalne i zdecydowanie odrzucany przez większość krajów UE jako paliwo, które może być finansowane ze środków UE.

Jak podkreślił prezes, wówczas polski rząd, który rozpoczął batalię na poziomie UE o inne podejście do gazu i uznanie gaz jako paliwo przejściowe, był w tych działaniach prawie osamotniony. Obecnie w ocenie prezesa widać pewne zrozumienie dla polskich argumentów, a główne decyzji na poziomie unijnym, a w zasadzie deklaracje, które muszą być jeszcze przełożone na akty prawne, zaczęły padać dopiero w tym roku.

– Ze strony Komisji Europejskiej padły bardzo ważne deklaracje, chodzi o największy pod względem budżetu program inwestycyjnym, czyli o politykę spójności. W jej ramach mamy zapewnione finansowanie inwestycji gazowych. Walczymy o to żeby we wszystkich instrumentach finansowych była możliwości finansowania inwestycji związanych z gazem, to jeszcze nadal nie jest oczywiste, ale najważniejsi politycy Unii Europejskiej już o tym mówią – podkreślił prezes Kwieciński.

Według niego rozstrzygnięć w tej kwestii można się spodziewać jeszcze w tym roku.

– Do końca tego roku powinny zostać przygotowane i przyjęte wszystkie regulacje dotyczące nowej perspektywy finansowej UE, również wszystkich nowych instrumentów. To są ostanie miesiące, które są z tego punkty widzenia dla nas najważniejsze – powiedział prezes PGNiG.

Jak dodał Polsce zależy, aby możliwość finansowania inwestycji gazowych była dostępna we wszystkich instrumentach, czyli polityce spójności, wspólnej polityce rolnej, z której może być finansowana mała infrastruktura, funduszu sprawiedliwej transformacji, czy ze środków z planu odbudowy.

Jednocześnie prezes zaznaczył, że bardzo ważne, a zarazem niezmierne trudne, jest przekonanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego do zamiany decyzji i wycofaniu z finansowania gazu. Jak podkreślił prezes tak decyzja będzie musiała zapaść na poziomie unijnym, bo bank wprowadzając to ograniczenie powoływał się na politykę unijną.

Jednocześnie prezes zaznaczył, że jeżeli ze strony UE nie będzie możliwości finansowania inwestycji gazowych to kraje takie jak Polska i spółki takie jak PGNiG będą musiały szukać środków poza Unią. Wśród takich źródeł prezes wymienił fundusz trójmorza, w który oprócz krajów europejskich mają zaangażować się Amerykanie, a także rynki azjatyckie.