A A+ A++

Kwieciński: chcemy, by w sprowadzanym z zagranicy gazie było jak najwięcej naszego

07.10.2020r. 17:46


Będziemy sprowadzać gaz z zagranicy, ale chcemy by było jak najwięcej naszego gazu – powiedział prezes PGNiG Jerzy Kwieciński. Ocenił, że zwiększenie własnego wydobycia m.in. na szelfie norweskim, to sposób na rosnące zapotrzebowanie i zwiększenie bezpieczeństwa kraju.


Prezes PGNiG uczestniczy w środę w odbywającym się w stolicy Dolnego Śląska VI Kongresie Energetycznym.

Kwieciński ocenił, że mimo nowoczesnych technologii wydobycia i poszukiwania gazu w Polsce, nie należy się spodziewać, iż krajowa produkcja gazu ziemnego znacząco wzrośnie. W 2019 r. było to 3,8 mld m sześć. przy całkowitym zużyciu ok. 20 mld m sześć.

Dodał, że zapotrzebowanie na gaz w Polsce rośnie z roku na rok o około 1 mld m sześć., dlatego w 2030 r. może osiągnąć wolumen 30 mld m sześć.

“Otóż, aby temu sprostać będziemy sprowadzać gaz z zagranicy, ale chcemy, żeby to było jak najwięcej naszego gazu. To oznacza, że będziemy chcieli(…) w rurociągu Baltic Pipe, który połączy Polskę z szelfem norweskim przez Danię, żebyśmy mieli jak najwięcej gazu, który pochodzi z naszego własnego wydobycia na szelfie norweskim” – powiedział Kwieciński.

W 2019 r. było to 0,5 mld m sześć., ale już w 2021 r. zaplanowano 0,9 mld m sześć., natomiast cel strategiczny na 2026 r. zakłada 2,5 mld m sześć. gazu. “Już mamy zagwarantowane, że będzie to 2,2 mld m. sześc. gazu, ale sądzę, że to będzie więcej, bo mamy szereg prac poszukiwawczych na różnych złożach w Norwegii. Więc tego gazu z tego kierunku będzie znacznie więcej” – mówił prezes PGNiG.

Podkreślił, że Polska będzie poszukiwać gazu na całym świecie – już nie tylko w Europie. W Emiratach Arabskich spółka zakończyła praca badawcze i będzie się przygotowywała do odwiertów. Trwają przygotowania do poszukiwań gazu w zachodniej Ukrainie.

“Na razie mamy zamrożone działania w Libii, ale może coś w najbliższych latach się tam polepszy i będziemy mogli tam wrócić. I rozglądamy się również za innymi rynkami, które mogą być dla nas ciekawe. To nie tylko Norwegia. Na razie to wydobycie za granicą nie jest duże: prawie pół miliarda w Norwegii, jakieś dwieście milionów metrów sześciennych w skali roku w Pakistanie, choć możliwe że będzie większe w tym roku. I będziemy szukali nowych źródeł gazu” – powiedział Kwieciński.

Zapowiedział sprowadzenie drogą morską gazu w postaci ciekłej, czyli LNG, a w ostatnich latach taki import wzrastał rocznie o jedną czwartą. Dzięki kontraktom długoterminowym z Katarem i z czterema firmami amerykańskimi jest możliwość sprowadzenia nawet 12 mld m sześc. takiego paliwa.

“Moce regazyfikacyjne terminala są w tej chwili na 8,3 mld m sześć., dlatego ten gaz który będziemy sprowadzali, szczególnie ten ze Stanów Zjednoczonych, niekoniecznie będzie musiał być sprowadzany do Polski. Rura bałtycka będzie dawała możliwość sprowadzania nawet 10 mld m sześc. rocznie, co już daje duże możliwości sprowadzenia gazu do Polski. Do tego jeszcze dochodzą interkonektory, czyli połączenia z innymi krajami” – powiedział Kwieciński.

Przypomniał, że Polska ma takie połączenia nie tylko w ramach rurociągu jamalskiego z Rosją, ale też z Czechami, Niemcami, a są budowane dwa nowe ze Słowacją i Litwą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOficjalnie: wraca parkrun Mały Jeziorak!
Następny artykułFundacja „Wyjdź z Domu” zaprasza do udziału w projekcie „Wyjdź z domu – pracuj i działaj”