Książę Józef Poniatowski po swojej śmierci w „bitwie narodów” w październiku 1813 roku początkowo został pochowany na cmentarzu św. Jana w Lipsku. Do dziś znajduje się tam tablica okolicznościowa poświęcona księciu. We wrześniu 1814 roku zwłoki naczelnego wodza Armii Księstwa Warszawskiego sprowadzono do Warszawy. Kilkudziesięcioosobowy kondukt żałobny maszerował również przez Kutno, gdzie zatrzymał się na 3 dni.
Misję sprowadzenia zwłok ks. Poniatowskiego. Powierzono gen Michałowi Sokolnickiemu. Ciało księcia Poniatowskiego było zabalsamowane i złożone w cynowej trumnie, którą umieszczono w trumnie dębowej, a następnie w sosnowej. 19 lipca 1814 roku w Lipsku odbyły się uroczystości oddania zwłok, w których uczestniczył generalny gubernator Saksonii książę Nikołaj Repnin – Wołkonski. Na koniec uroczystości żołnierze z batalionu rosyjskiego oddali salwę honorową z broni ręcznej i armat.
Trumna ze zwłokami księcia została ułożona na powozie okrytym czarnym suknem, z wyhaftowanymi herbem zmarłego oraz wizerunkami Orłów Polskich. Przed powozem jechało 25 jeźdźców polskich, a wokół maszerowało 50 oficerów. W początkach sierpnia 1814 roku kondukt żałobny dotarł do Poznania, gdzie odbyły się uroczystości powitalne, a następnie poprzez Konin Koło i Kłodawę, do Kutna.
Wszędzie po drodze gromadzili się tłumnie mieszkańcy. W Krośniewicach na czele delegacji powitalnej stała prefektowa Agnieszka Helena Rembielińska. Jeszcze za życia ks. Józef Poniatowski gościł w dobrach prefekta departamentu płockiego Rajmunda Rembielińskiego w Krośniewicach, a jesienią 1814 roku powstał tam obelisk upamiętniający naczelnego Wodza Armii Księstwa Warszawskiego.
Przed południem 10 sierpnia 1814 roku kondukt żałobny na czele z gen M. Sokolnickim został powitany na rogatkach miasta przez podprefekta powiatu orłowskiego J. Zaborowskiego. W składzie delegacji powitalnej znajdował się Antoni Gliszczyński prefekt departamentu bydgoskiego i właściciel dóbr kutnowskich oraz członkowie Rady Powiatowej, Sądu Pokoju, władze miasta na czele z burmistrzem, przedstawiciele duchowieństwa, obywatele i mieszczanie (łącznie kilka tysięcy zgromadzonych).
Mowę okolicznościową w imieniu mieszkańców Kutna wygłosił podprefekt J. Zaborowski: „… Co za widok rozdzierający serca każdego Polaka! Jak omylone nadzieje! W ten czas, kiedy każdy z nas spodziewał się oglądać powracającego równie jak po kampanii 1809, dziś martwe tylko i widzi zwłoki. Lecz jeżeli słusznie z jednej strony smucić się powinniśmy, z drugiej strony pomniąc na zgon twój Książe nie mała dla Polaka wynika pociecha … witamy was tem sercem jakiem niegdyś przodkowie nasi powracających z wypraw wojennych Żółkiewskiego, Czarnieckiego, Sobieskiego witali. Wprawdzie w tym razie Nieba nie odpowiedziały waszym zamiarom. Jeżeli jednak szczęśliwym jakimś zdarzeniem byt nasz polityczny odzyskamy, komuż to, jeżeli nie waszej waleczności i niczem niezłamanej stałości, skarb ten najdroższy dla Polaka, ojczyznę winni będziemy?”.
Po wysłuchaniu przemowy kutnowskiego podprefekta wszyscy zgromadzeni udali się za karawanem do kościoła parafialnego w Kutnie, gdzie odbyło się nabożeństwo żałobne, podczas którego mowę pogrzebową wygłosił Antoni Gliszczyński. Po nabożeństwie dziedzic dóbr kutnowskich zaprosił asystę wojskową konduktu, duchowieństwo i obywateli na okolicznościowy obiad do pałacu kutnowskiego. W następnym dniu A. Gliszczyński również podejmował obiadem oficerów i żołnierzy eskortujących zwłoki księcia.
12 sierpnia kondukt żałobny opuścił Kutno, udając się do Orłowa, a następnie poprzez Sobotę i Łowicz do Warszawy. Ostatecznie w lipcu 1817 roku prochy ks. Józefa Poniatowskiego z Warszawy przeniesiono na Wawel.
dr Jacek Saramonowicz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS