A A+ A++

Wtorkowy poranek nie przyniósł istotnych zmian na polskim
rynku walutowym. Kurs euro utrzymuje się w pobliżu 4,70 zł. Polska waluta nie
skorzystała na trwającym od początku jesieni osłabieniu dolara, w efekcie
którego notowania „zielonego” powróciły do poziomów z czerwca.

Kurs euro wciąż w bok. Dolar blisko półrocznego dołka
Kurs euro wciąż w bok. Dolar blisko półrocznego dołka
fot. Mimmo Chianura / / Bridgeman Images – RDA

We wtorek o 10:02 kurs euro
kształtował się na poziomie 4,6885 zł, a więc bez większych zmian względem
poziomów z poniedziałkowego wieczoru. Dzień wcześniej para
euro-złoty bez powodzenia testowała poziom 4,70 zł. Ostatnie fluktuacje na
rynku złotego niewiele zmieniają w szerszym obrazie sytuacji. Od przeszło dwóch
miesięcy kurs EUR/PLN
porusza się w trendzie bocznym, przez prawie cały ten okres wahając się w
przedziale 4,65-4,72 zł.

– Notowania złotego wobec euro pozostają w ostatnim czasie w
trendzie bocznym i naszym zdaniem zaplanowane na najbliższe dni wydarzenia nie
powinny istotnie wpłynąć na zmianę rynkowego nastawienia, co przemawiałoby za
utrzymaniem pary EUR/PLN nieznacznie poniżej poziomu 4,70 – napisali w
Dzienniku Ekonomicznym eksperci PKO BP.

Ostatnie trzy miesiące stały pod znakiem istotnej poprawy
nastrojów na światowych rynkach finansowych. Malejące odczyty inflacji
napędziły wzrosty cen akcji oraz doprowadziły do wydatnego osłabienia dolara.
Jednakże polski złoty nie skorzystał z tej okazji i pozostał niemal rekordowo
słaby w relacji do euro. Przypomnijmy, że przed lutym ’22 kurs euro przekraczał
poziom 4,70 zł jedynie w lutym 2009 oraz wiosną 2004 roku. Zatem w dalszym
ciągu mówimy o bardzo głębokiej słabości polskiej waluty.

Tymczasem para euro-dolar notowana jest powyżej poziomu
1,08, a więc blisko najwyższych wartości od kwietnia ubiegłego roku. Przy
stabilizacji notowań złotego względem euro przekłada się to na kurs dolara
rzędu 4,3309 zł. Pod koniec ubiegłego tygodnia cena „zielonego” spadła nawet do
4,3109 zł i była najniższa od czerwca ubiegłego roku. Przypomnijmy jednak, że
rok temu dolar kosztował niespełna 3,97 zł.

Większych zmian nie odnotowano także w przypadku franka
szwajcarskiego, który we wtorek rano wyceniany był po 4,6898 zł. Kilka dni
temu helwecka waluta nagle osłabiła się względem euro – kurs EUR/CHF po raz
pierwszy od lipca znalazł się powyżej 1,0000. W rezultacie od pewnego czasu
frank jest nieco tańszy niż euro.

Źródło:

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKursy dla uczniów klas ósmych z gminy Wołomin z 75% zniżką
Następny artykułProminent Pakistani lawyer shot dead inside court building, police say