A A+ A++

2024-09-20 10:51

publikacja
2024-09-20 10:51

Piątkowy poranek przyniósł nieznacznie osłabienie złotego w
relacji do euro. Tracił za to frank szwajcarski, który odnotował dalszą
deprecjację w stosunku do wspólnotowej waluty
.

Kurs euro stabilny. Frank delikatnie osłabiony
fot. Patryk Kosmider / / Shutterstock

O 10:49 kurs euro rósł
o 0,8 grosza, osiągając poziom 4,2800 zł. Od trzech miesięcy notowania euro
utrzymują się w przedziale 4,24-4,33 zł. Patrząc w nieco szerszym horyzoncie czasowym
na parze euro-złoty obowiązuje trend boczny w zakresie 4,24-4,40 zł.  Z taką sytuacją mamy do czynienia od grudnia i
nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.

– Impulsem do wzrostu zmienności nie były posiedzenia
głównych banków centralnych, ubogie kalendarium publikacji danych
makroekonomicznych tym bardziej sprzyjać będzie niskiej zmienności – napisali w
porannym raporcie analitycy z Banku Millennium. – Uważamy, że kurs EUR/PLN
pozostanie przedziale 4,26 – 4,30, a eurodolar będzie utrzymywał się w okolicach
miesięcznego maksimum – dodali.

Reklama

Po środowym, ostrym cięciu stóp procentowych w Rezerwie
Federalnej kurs EUR/USD utrzymywał się poniżej poziomu 1,12, ale blisko
tegorocznego maksimum sprzed miesiąca. Na polskim rynku przekładało się to na
dolara po 3,8315 zł. Kurs USD/PLN
znajduje się więc blisko trzyletniego minimum (3,8026 zł) wyznaczonego blisko
miesiąc temu.

Frank szwajcarski w ostatnich dniach stracił względem euro, dzięki
czemu notowania
pary frank-złoty obniżyły się w pobliże 4,50 zł. W piątek przed południem
helwecka waluta była wyceniana na 4,5221 zł. Funt brytyjski
podrożał o 1,5 grosza i kosztował 5,0975 zł.

KK

Źródło:

Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMęskie zarządy do zmiany. Tylko 4 proc. największych spółek ma prezeskę zarządu
Następny artykułJakie choroby mogą się pojawić po przejściu powodzi?