A A+ A++

2024-09-13 10:36

publikacja
2024-09-13 10:36

Notowania euro powróciły do wąskiego trendu bocznego w
reakcji na obniżkę stóp procentowych w Europejskim Banku Centralnym. Jednak
zdaniem analityków w najbliższych dniach losy złotego zależeć będą w
przeważającej mierze od zachowania dolara amerykańskiego.

Kurs euro pozostał w „korytarzu”. Złoty na łasce dolara
fot. Konektus Photo / / Shutterstock

W piątek o 10:35 kurs euro
wynosił 4,2859 zł i był nieznacznie niższy niż dzień wcześniej. W
czwartek para euro-złoty pokusiła się o atak na linię 4,30 zł. Ale po
decyzji EBC kurs EUR/PLN szybko się cofnął na pozycje wyjściowe.

W rezultacie na rynku eurozłotego utrzymany został trend
boczny. Od początku roku kurs EUR/PLN waha się w przedziale 4,24-4,41 zł Od
końcówki czerwca przedział ten jest zawężony do 4,24-4,33 zł, a w ostatnich
tygodniach kurs
euro z reguły nie przekracza linii 4,30 zł.

Reklama

– Zwrot kursów EUR/PLN i USD/PLN z okolic istotnych
technicznie poziomów łącznie z oczekiwaną dalszą poprawą dyferencjału stóp
procentowych pomiędzy Polską a rynkami bazowymi (na skutek oczekiwanych cięć
stóp m.in. Fed i EBC przy neutralnej postawie RPP) będą – naszym zdaniem -wspierać
siłę polskiej waluty – ocenili analitycy PKO BP.

– W horyzoncie najbliższych dni nie zakładamy jednak
znaczących przesunięć w dół kursów ww. par, gdyż źródłem niepewności pozostaje
zachowanie dolara amerykańskiego, którego indeks (DXY) czekając na posiedzenie
Fed utrzymuje się w lokalnym trendzie bocznym – napisali w raporcie ekonomiści
PKO BP.

Wiele może się rozstrzygnąć w środę wieczorem, po decyzji
Rezerwy Federalnej. Rynek terminowy jest podzielony w swych oczekiwaniach względem
tego, czy Fed zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych o 25 pb. czy też aż o
50 pb. Ten drugi scenariusz mógłby wywołać popłoch na rynkach, ponieważ
sugerowałby „awaryjną” obniżkę stóp procentowych w USA.

Na razie jednak dolar oddaje zyski wypracowane od końcówki
sierpnia. Kurs EUR/USD podniósł się do 1,1092 względem 1,1018 notowanych
jeszcze dwa dni temu. Na polskim rynku przekładało się to na spadek notowań dolara do
3,8639 zł. Przypomnijmy, że jeszcze w czwartek dolar kosztował ponad 3,90
zł i był najdroższy od połowy sierpnia.

Frank szwajcarski
notowany był po 4,5546 zł, a więc o 1,6 grosza powyżej czwartkowego kursu odniesienia.
 Za funta
brytyjskiego trzeba było zapłacić 5,0777 zł, a więc o 0,8 grosza więcej niż
dzień wcześniej. Także notowania pary funt-złoty od wielu miesięcy utrzymują
się w trendzie bocznym, o zakresie 4,95-5,20 zł.

KK

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCupra Terramar już w Polsce. 150 KM w bazie, ale cena na bogato
Następny artykułWydmuchał z nosa klocek Lego po 26 latach. „Teraz mogę oddychać”