Wtorkowy poranek przyniósł nieznaczne umocnienie złotego i
spadek kursu euro poniżej linii 4,60 zł. Naszej walucie sprzyjało też
osłabienie dolara. Notowania amerykańskiej waluty spadły do najniższego poziomu
od marca ubiegłego roku.
O 9:47 kurs euro
kształtował się na poziomie 4,5963 zł, a więc minimalnie niżej niż dzień wcześniej.
To także wartość zbliżona do
zeszłotygodniowego 10-miesięcznego minimum, gdy kurs EUR/PLN znalazł się
nawet poniżej 4,59 zł.
Warto odnotować fakt, że złotemu nie zaszkodziły słabe dane
z polskiej gospodarki. W marcu negatywnie zaskoczyły zarówno statystyki
sprzedaży detalicznej (która
realnie zanotowała jeden z najgłębszych spadków w historii), ani głębszy
od oczekiwań spadek produkcji przemysłowej.
Reklama
Zdaje się jednak, że złoty jest obecnie na łasce czynników
globalnych, a nie lokalnych. Naszej walucie pomaga osłabienie dolara. W nocy kurs
EUR/USD wyrównał kwietniowe maksimum, przekraczając poziom 1,10 dolara za euro.
Słabnący USD zwykle wspiera wyceny walut
z rynków wschodzących.
W rezultacie we wtorek rano za dolara płacono
4,1692 zł. Podczas niezbyt płynnego nocnego handlu na parze dolar-złoty
odnotowano nawet kursy wyraźnie niższe od 4,16 zł i były to najniższe notowania
„zielonego” od końcówki marca 2022 roku.
Frank szwajcarski
wyceniany był na 4,6927 zł, czyli nieznacznie wyżej niż dzień wcześniej. Kurs
CHF/PLN od listopada utrzymuje się w trendzie bocznym, wahając się w przedziale
4,65-4,85 zł. Funt
brytyjski kosztował niespełna 5,20 zł i był notowany blisko najniższych
poziomów od września.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS