A A+ A++

2024-06-06 09:55

publikacja
2024-06-06 09:55

Notowania euro utrzymały się blisko poziomu 4,30 zł w
oczekiwaniu na pierwszą w tym cyklu obniżkę stóp procentowych w Europejskim
Banku Centralnym. Większego wpływu na wycenę złotego nie miała środowa decyzja
Rady Polityki Pieniężnej.

Kurs euro poniżej 4,30 zł. Dziś decyzja EBC
fot. Sahs / / Shutterstock

W czwartek o 9:50 kurs euro wynosił 4,2974 zł i był o przeszło grosz wyższy niż na zakończeniu środowych kwotowań. Wczoraj
złoty usiłował odrabiać straty po wtorkowym laniu, kiedy to kurs
EUR/PLN wzrósł o przeszło trzy grosze i po raz pierwszy od miesiąca znalazł
się powyżej 4,30 zł.

– Nie sądzimy, że czwartkowa konferencja prezesa NBP będzie
miała wpływ na notowania złotego, a PLN pozostanie pod wpływem trenów z rynków
bazowych. Te natomiast zapewne wygeneruje odbiór konferencji prezes Christine
Lagarde po posiedzeniu EBC – napisali w porannym raporcie ekonomiści PKO BP.

Reklama

Rynek obstawia, że Rada Prezesów dokona pierwszego od 2019
roku cięcia stóp procentowych. Skala obniżki ma wynieść 25 pb. Decyzję poznamy
o 14:15, a pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa prezes EBC Christine
Lagarde. Kwadrans później przemawiać zacznie prezes NBP Adam Glapiński. Oba
wydarzenia mogą mieć potencjalny i trudno przewidywalny wpływ na kurs euro do
złotego.

– Lokalnie – poza pośrednim wpływem EBC – uwaga inwestorów
koncentrować się będzie na wypowiedziach prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Liczymy, iż na miesiąc przed aktualizacją prognoz makroekonomicznych NBP
retoryka prezesa A. Glapińskiego pozostanie niezmieniona, tj. wykluczająca
bliskie obniżki stóp procentowych w Polsce – wskazuje w raporcie ekonomista
Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.

– Jednocześnie nie wykluczamy, że rynek będzie szukać
gołębich sygnałów w dzisiejszym wystąpieniu prezesa Glapińskiego. To również
może mitygować szansę na kontynuację wczorajszej aprecjacji krajowej waluty.
Scenariuszem bazowym pozostaje więc stabilizacja EUR/PLN w relatywnie szerokim
przedziale wahań 4,28-4,31 zł za euro – napisano w raporcie BGK.

W ten sposób rynkowi analitycy ograniczyli swoje oczekiwania
na dalsze umocnienie złotego. Warto też pamiętać, że znaleźliśmy się w sezonowo
nie najlepszym dla złotego okresie roku. Zwykle
maj i czerwiec stały pod znakiem osłabienia złotego w ramach tzw. korekty
dywidendowej.

Cały czas bez rozstrzygnięć pozostaje sytuacja na parze
euro-dolar. Osłabienie dolara wynikające
z gry pod serię obniżek stóp procentowych w Rezerwie Federalnej jak dotąd
nie przełożyło się na istotne osłabienie dolara w stosunku do euro. Kurs
EUR/USD nie był w stanie sforsować poziomu 1,09, który ogranicza nas od połowy
maja. W efekcie kurs
USD/PLN utrzymał się poniżej poziomu 3,95 zł.

Frank szwajcarski
wyceniany był na 4,4284 zł, a więc o niemal dwa grosze wyżej niż dzień
wcześniej. Na parze frank-złoty od końcówki maja trwa dynamiczne odreagowanie
wcześniejszych spadków. W ramach tego ruchu kurs CHF/PLN wzrósł o ok. 15 groszy
po tym, jak 24 maja osiągnął najniższą wartość od lutego 2022 roku.

KK

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBo liczy się jakość
Następny artykułNiesprawiedliwe traktowanie w szkole skłania do populizmu