A A+ A++

Notowania europejskiej waluty w parze z polskim złotym
pozostają na najniższych poziomach od ponad 2 lat. Złoty jest okresowo
silny także wobec dolara, który wyraźnie
stracił po czwartkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Kalendarium ostatniego dnia handlowego tygodnia powinno sprzyjać stabilizacji notowań. 

Kurs euro na niskich poziomach. Dolar osłabł po danych z rynku pracy
Kurs euro na niskich poziomach. Dolar osłabł po danych z rynku pracy
fot. Anna Stasia / / Shutterstock

W piątek o godz. 9.51 kurs EUR/PLN wyniósł 4,4637 zł i był
niespełna pół grosza powyżej dwuletniego minimum z 6 czerwca br., kiedy na chwilę
kurs zszedł poniżej 4,46 zł. Złoty pozostaje mocny wobec euro, nawet mimo wzrostu kursu eurodolara, spowodowanego czwartkowymi danym z amerykańskiego rynku pracy,
które zdominowały inne zaskakujące wiadomości z tego tygodnia, jak niespodziewaną podwyżkę stóp przez Bank
Kanady (środa), windującą rentowności obligacji skarbowych na świecie w górę czy
plotki o porozumieniu Iranu i Stanów Zjednoczonych (czwartek), chwilowo zaniżające ceny
ropy i zdementowane przez oba kraje. 

Bankier.pl

Wracając do USA, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała
się najwyższa od października 2021 roku. Było to sygnałem chłodzenia rynku
pracy, a to z kolei jest czynnikiem wspierającym Fed w przerwie lub zakończeniu podwyżek stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu, zaplanowanym w przyszłym
tygodniu. Jednocześnie EBC nie zamierza przerywać
procesu podwyżek stóp procentowych. Prognozy ekspertów Bloomberg wskazują, że
stopa depozytowa wzrośnie w czerwcu i lipcu do 3,75 proc. Kurs EUR/USD przekroczył
w czwartek poziom 1,078, a w piątek o godz. 9.51 utrzymywał kurs 1,0769.

Z osłabienia dolara skorzystał także polski złoty, a kurs
USD/PLN
wynosił w czwartek nawet 4,1402, by jednak korygować się nieco w piątek
po godz. 9.55 do 4,1452 zł.
 Jak wskazują
eksperci Banku Millennium w pooranym raporcie: “ostatnia sesja tego
tygodnia nie powinna przynieść istotnej zmiany w obrazie złotego, który
oczekuje na nowe impulsy. Niemniej, przy zmniejszonej aktywności krajowych
inwestorów nie można wykluczyć wyższej niż zwyczajowo zmienności. Kalendarium
danych makroekonomicznych nie będzie rozbudowane, co sprzyjać powinno
stabilizacji notowań”.

Bankier.pl

“W kalendarium na piątek brakuje jakichkolwiek danych, które mogłyby ruszyć dolarem, co w konsekwencji może przełożyć się na brak ruchu na EUR/USD, a z racji tego, że główna para walutowa ma spory wpływ na zachowanie PLN, ruchy mogą być ograniczone” – napisali z kolei eksperci z DM XTB.

W piątek rano odrobił nieco frank szwajcarski, który w parze
ze złotym jeszcze w czwartek był notowany poniżej 4,59 zł, by w piątek po godz.
9.52 wskazywać na kurs CHF/PLN 4,6064 zł – to i tak poziomy najniższe od czerwca 2022
r. Podobnie wyglądała sytuacja z funtem który parze GBP/PLN był notowany minimalnie
powyżej 5,20,
chociaż tutaj da się zaobserwować próbę zwyżki funta, po tym jak
25 maja br. sięgnął kilkumiesięcznego dna na poziomie 5,1347 zł.

„Kombinacja słabszych danych (a zatem tańszego dolara) i
tańszej ropy okazała się być dobra dla złotego, ten bowiem na niepłynnym,
świątecznym rynku wrócił w okolice 4,47. Na nieco bardziej płynnym, ale wciąż
dalekim od normalności rynku EUR-PLN będzie zatem mocował się z kluczowym
poziomem wsparcia” – napisali w porannym komentarzu do rynku walut analitycy z
banku Pekao.

„Układanka przed posiedzeniem Fed w przyszłym tygodniu
zrobiła się nader ciekawa, lecz ostatecznie o jego wyniku mogą zdecydować w
ostatniej chwili dane o inflacji.” – zauważają.

Nie zapominajmy także o tym, że w środę swoje wystąpienie miał
przewodniczący RPP Adam Glapiński. Głównym przekazem było, rozważanie obniżek
stóp, gdy inflacja spadnie poniżej 10 proc. Prezes NBP poinformował, że wg aktualnych
prognoz NBP inflacja ma być jednocyfrowa od września.

„Co ciekawe, konsensus rynkowy dokładnie taki spadek widzi,
natomiast jest sceptyczny co do cięć stóp (większość ekonomistów widzi start
cyklu na początku przyszłego roku). My konsekwentnie spodziewamy się, że
początek cyklu nastąpi w IV kwartale br.” – napisali ekonomiści Pekao.

Wygląda na to, że scenariusz ewentualnych obniżek nie przeszkadza póki co rynkowi, albo nie traktuje go serio, bo kolejne komunikaty RPP i wystąpienia prezesa NBP nie mają istotnego wpływu na kurs polskiej waluty. 

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajlepszy sport LOKALNY
Następny artykułTak się bawi Sosnowiec! – Sosnowiec Fun Festival 2023