2024-04-08 10:09
publikacja
2024-04-08 10:09
Nowy tydzień rozpoczynamy od spadku kursu euro w pobliże
marcowego minimum, wyznaczający najniższe od czterech lat notowania
wspólnotowej waluty. Analitycy zakładają, że to jeszcze nie jest koniec trendu
umocnienia złotego.
W poniedziałek o 10:08 kurs euro wynosił 4,2759 zł. Były to
jedne z najniższych kwotowań euro od marca 2020 roku. Do pobicia wciąż jest
jednak tegoroczne minimum z 11 marca na poziomie 4,2724 zł. Dzieli nas od niego
nieco ponad pół grosza.
– Widzimy przestrzeń do dalszego stopniowego umocnienia
złotego w kolejnych tygodniach, czemu sprzyjać będzie napływ środków unijnych,
nadwyżka w obrotach bieżących za luty, utrzymanie mało gołębiego tonu przez
RPP. Tempo aprecjacji powinno być raczej niewielkie wobec tego, że duża część
uczestników rynku już jest mocno spozycjonowana na mocniejszego złotego.
Niewykluczone są przejściowe korekty, np. na początku tego tygodnia wobec
podwyższonych napięć na linii Iran-Izrael – napisali w porannym komentarzu ekonomiści
Banku Santander.
Reklama
Do rozstrzygnięć nadal nie doszło na parze euro-dolar. Kurs
EUR/USD w poniedziałek rano utrzymywał się powyżej poziomu 1,08 USD. Na polskim
rynku przekładało się to na dolara po blisko
3,95 zł.
Blisko najniższych poziomów od niemal dwóch lat pozostawał kurs franka do
złotego. Helwecka waluta była wyceniana na 4,3639 zł. Łącznie od początku
stycznia frank potaniał o ok. 35 groszy. Frankowi zaszkodziła nieoczekiwana
obniżka stóp procentowych w Szwajcarskim Banku Narodowym oraz nieoczekiwanie
silny spadek inflacji CPI w Szwajcarii.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS