A A+ A++

Poniedziałkowy poranek nie przyniósł większych zmian na
polskim rynku walutowym. Kurs euro utrzymał się poniżej 4,70 zł, a notowania
dolara amerykańskiego pozostały w pobliżu 4,45 zł.

Kurs euro bez większych zmian. Dolar poniżej 4,45 zł
Kurs euro bez większych zmian. Dolar poniżej 4,45 zł
fot. New Africa / / Shutterstock

O 9:58 kurs euro
kształtował się na poziomie 4,6878 zł, a więc podobnie jak przed
weekendem. Od półtora miesiąca kurs EUR/PLN porusza
się w przedziale 4,65-4,72 zł. Przez ostatnie tygodnie nie udało się ani
przełamać wsparcia w strefie 4,65-4,67 zł ani też wrócić do trendu osłabienia
polskiej waluty rysowanego po marcu 2020.

Losy tego tygodnia (a pewnie też reszty miesiąca) na rynkach
finansowych rozstrzygną się we wtorek i w środę, gdy zbierze się Federalny
Komitet Otwartego Rynku. Inwestorzy spodziewają się po nim już „tylko”
50-punktowej podwyżki stopy funduszy federalnych oraz zasygnalizowania końca
cyklu podwyżek wiosną 2023 roku.

Tymczasem dolar w relacji do euro notowany jest na
najsłabszych poziomach od końcówki czerwca po tym, jak pod koniec września kurs
EUR/USD osiągnął 20-letnie minimum. Reakcja na grudniowe posiedzenie władz Fedu
oraz czwartkową decyzję Europejskiego Banku Centralnego może dać odpowiedź na
to, czy zboczyliśmy już cykliczny szczyt
notowań USD.

Na polskim rynku w poniedziałek rano za dolara płacono
4,4495 zł, czyli podobnie jak w piątek wieczorem. W ubiegłym tygodniu kurs
USD/PLN osiągnął 5-miesięczne minimum na wysokości niespełna 4,41 zł.

Frank szwajcarski
wyceniany był na 4,7573 zł, a więc także bez większych zmian. Notowania
helweckiej waluty zarówno względem euro, jak i polskiego złotego od dobrych
kilku tygodni pozostają bardzo stabilne. Funt brytyjski
kosztował 5,4454 zł.

KK

Źródło:
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto powinien odśnieżać Gliwice?
Następny artykułW lekkoatletyce nie było lekko, ale radośnie