Polscy siatkarze odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu na mistrzostwach Europy i mecz z Danią był kolejnym, w którym nie przegrali nawet seta. Podopieczni Nikoli Grbicia od początku byli faworytami do awansu z grupy C z pierwszego miejsca i po kolejnym zwycięstwie musiałaby stać się katastrofa, żeby było inaczej.
Polacy pewnie wygrywają. Kuriozalna pomyłka Duńczyków
Reprezentacja Polski – w meczu z Danią – największą przewagę pokazała w drugim secie, gdy zwyciężyła aż 25:9. Wtedy Duńczycy byli dla reprezentacji Polski jedynie tłem, choć ogółem mecz był dość wyrównany. Pierwszą część spotkania duńscy siatkarze przegrali zaledwie dwoma punktami. Kto wie, czy nie przez szkolny błąd w końcówce.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Polska wygrywała 21:20, ale Duńczycy mieli dobry moment, bo dopiero co odrobili dwa punkty. Ich następny serwis odbił Jakub Popiwczak, ale zrobił to zbyt mocno i piłka przeszła na stronę reprezentantów Danii. Ci jednak… całkowicie ją zignorowali i spadła ona pomiędzy trzema zawodnikami. Błąd popełnił Simon Uhrenholt, który chyba oczekiwał, że odbije się od siatki, bo jedynie podskoczył tuż przed tym, jak nad nią przeleciała. Duńczykom pozostało jedynie pocieszać kolegę, a Jakub Popiwczak cieszył się ze zdobycia niespodziewanego punktu.
Następnie Dania dała radę nawet doprowadzić do remisu 23:23, ale ostatecznie Polska dała radę zdobyć kolejne dwa punkty i wygrać tego seta, a następnie cały mecz. Przed reprezentacją Polski został już tylko jeden mecz – z Czarnogórą. Z nią zagrają w środę 6 września o godzinie 17:00. Czarnogórcy do tej pory wygrali tylko jeden mecz i wszystko wskazuje na to, że to już się nie zmieni. Zachęcamy do śledzenia meczów siatkarskich mistrzostw Europy w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS