W momencie odbioru przesyłki zaledwie połowa użytkowników (52 proc.) wybierała płatność bezstykową. Pozostałe 48 proc. płaciło przy pomocy terminala wpisując kod PIN lub płacąc gotówką.
Z lektury raportu “Delivery Apps in time of COVID-19” opracowanego przez międzynarodowe stowarzyszenie UXalliance wyłania się ponury obraz interakcji konsumentów z kurierami w czasach zarazy. Okazuje się, że pomimo licznych apeli ze strony organów państwowych i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), klienci dosyć lekkomyślnie podchodzą do kwestii zachowania higieny i dystansowania społecznego – czytamy w portalu wiadmoscihandlowe.pl, który analizuje raport.
W momencie odbioru przesyłki zaledwie połowa użytkowników (52 proc.) wybierała płatność bezstykową. Pozostałe 48 proc. płaciło przy pomocy terminala wpisując kod PIN lub płacąc gotówką.
Mimo że wszyscy operatorzy oferują możliwość odebrania przesyłki bezkontaktowo, z tego wariantu korzysta tylko co druga osoba (48 proc.). Dzieje się tak na przekór ostrzeżeniom WHO, według której najskuteczniejszą metodą ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa jest dystansowanie społeczne.
To nie koniec zaskakujących informacji. Z raportu dowiadujemy się, że ponad połowa osób (52 proc.) odbiera zamówienia nie mając zakrytego nosa i ust oraz bez ochronnych rękawiczek. O wiele lepiej radziliśmy sobie z dezynfekcją otoczenia – 71 proc. respondentów używało w tym celu żelu antybakteryjnego lub alkoholu.
Liczby te są o tyle istotne, że w czasie trwania lockdownu, zainteresowanie usługami dostawy było olbrzymie. W niektórych regionach wielokrotnie przekroczyło poziom sprzed wybuchu pandemii. Aż 4 na 10 respondentów to tzw. nowi wyznawcy, czyli osoby, które przed lockdownem w ogóle nie korzystały z tego typu aplikacji, lecz przekonały się do nich w wyniku zaistniałej sytuacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS