Kurier InPostu dostał 15 tys. zł premii za… “lajki” na Facebooku

Kurier InPostu otrzyma 15 tys. zł premii po tym, jak zwrócił właścicielce zgubiony pod paczkomatem portfel. Ta natomiast opisała tę historię na swoich mediach społecznościowych, co mogło okazać się najlepszym znaleźnym.

Świąteczne roztargnienie towarzyszy wielu osobom. Przekonała się o tym Joanna Wojdyło, która zgubiła portfel, odbierając paczkę z paczkomatu, ale odzyskała go dzięki pomocy kuriera, a potem opisała tę historię na swoim profilu społecznościowym na LinkedInie. 

Pan Vardan, pochodzący z Armenii i pracujący od 11 lat jako kurier, znalazł portfel pod jednym z paczkomatów. Postanowił zadzwonić do centrali, aby pomogli mu w zwróceniu zguby właścicielce. Po obejrzeniu monitoringu z kamery udało się ustalić numer telefonu komórkowego do Pani Joanny.

W geście wdzięczności właścicielka portfela chciała również skontaktować się z kurierem, więc opisała to zdarzenie w mediach społecznościowych. Pani Joanna, zawodowo związana z marketingiem i PRem, wykorzystała swoje doświadczenie i zasięgi. Opublikowany post zyskał popularność i dotarł do prezesa InPostu Rafała Brzoski. Ten zaproponował wypłacenie kurierowi premii zależnej od liczby polubieni wpisu. Dokładnie 1 „lajk” to 1 złoty. Ostatecznie uzbierana kwota wynosi 14 953 zł.

Patrząc na zasięg, jaki zdobyła informacja, okazała się to dobra reklama. I niedroga, zważając na koszt, jaki trzeba ponieść na kampanie marketingowe w sieci.

AB

Źródło: