A A+ A++

Pasjonat historii znalazł na aukcji niepozorny przedmiot, który rzekomo należał do pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nabywca wszczął śledztwo i okazało się, że wszedł w posiadanie autentyku wartego kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

Mount Rushmore i pomnik składający się z czterech głów prezydentów USA. Pasjonat znalazł na aukcji przedmiot związany z jednym z nich.
/Thomas Wolf, www.foto-tw.de, CC BY-SA 3.0 /Wikimedia

Kilkunastocentymetrowy skrawek materiału wystawiono na aukcji na jednym z portali internetowych. Przedmiotowi towarzyszyła notatka, w której zawarte były informacje na temat dziejów fragmentu tkaniny.

Zaskoczony pasjonat historii przeglądający oferty w sieci był zdumiony odkryciem takiego przedmiotu na licytacji i postanowił go kupić. Z czasem skontaktował się z odpowiednią instytucją i dowiedział się, że wszedł w posiadanie autentycznego fragmentu namiotu George’a Washingtona. 

Co można kolekcjonować? Pasjonat historii wyszukuje w sieci różne pamiątki

Richard Moore jest pasjonatem historii i kolekcjonerem — wyszukuje w sieci rozmaite artefakty związane z osobami lub wydarzeniami, które zajęły istotne miejsce w dziejach. Podczas jednego z takich poszukiwań na platformie Goodwill natknął się na oprawiony w ramkę fragment tkaniny, któremu towarzyszyła krótka notatka. Informowała, że kawałek materiału pochodzi z namiotu pierwszego prezydenta USA, George’a Washingtona.

– Pomyślałem sobie, że to niemożliwe. Byłem trochę zdumiony. Jest wiele podróbek, zawsze znajdzie się na aukcji coś, co nie jest prawdziwe, ale wygląda jak oryginał — stwierdził w rozmowie z CNN Moore. 

Pamiątka po George’u Washingtonie trafiła na aukcję. Okazała się niezwykle cenna

Treść notatki zawierała informację, że namiot został niegdyś wystawiony na wystawie upamiętniającej 300. rocznicę założenia Jamestown w kolonii Wirginii (to była pierwsza stała osada angielskich kolonistów w Ameryce Północnej, obecnie znajduje się na terenie hrabstwa James City stanu Wirginia). Kiedy więc mężczyzna przyjrzał się dokładniej zdjęciom w ogłoszeniu i zauważył, że podarta kartka wygląda, jakby z biegiem lat ulegała zniszczeniom, dokładnie tak samo, jak skrawek materiału, postanowił zaryzykować. Zaoferował ok. 1700 dolarów za artefakt i wygrał aukcję.

Po otrzymaniu skrawka Moore skontaktował się z Muzeum Rewolucji Amerykańskiej w Filadelfii i wkrótce okazało się, że nabyty przez niego przedmiot to autentyk. Konserwator przyjrzał się splotowi tkaniny i wk … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziałali metodą “na kolec”. Sprawna akcja policji
Następny artykułŁaskovia. Finał Orlen Mistrzostw Polski Juniorek 2024 – podsumowanie