41-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił 1,5 tysiąca złotych. Zamówił telefon w sklepie internetowym i zapłacił z góry. Towaru nie otrzymał.
– Mężczyzna wyjaśnił, że jego córka na jednym z portali społecznościowych znalazła ogłoszenie dotyczące sprzedaży używanego telefonu za kwotę 660 złotych. Za jego zgodą skontaktowała się ze sprzedawcą i ustaliła szczegóły zakupu. Chciała wybrać możliwość płatności za pobraniem, jednak sprzedawca nie wyraził na to zgody wskazując, że zapłacić można jedynie za pomocą kodu Blik. W ostateczności zdecydowali się na zakup telefonu na warunkach podanych przez sprzedawcę. Wygenerowali kod i przekazali go sprzedającemu – informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. – Po pewnym czasie do córki zgłaszającego napisał sprzedawca i poinformował, że rezygnuje ze sprzedaży telefonu. Oznajmił też, że zwróci pieniądze w czeku. Dodał, że czek może wystawić jedynie na kwotę 1500 złotych, w związku z tym poprosił o kolejny kod Blik do brakującej kwoty. Licząc na to, że odzyska pieniądze, pokrzywdzony wygenerował kod i przekazał, go sprzedawcy. Pieniądze miały zostać zwrócone na konto. Tak się jednak nie stało. Z portalu społecznościowego zostało również usunięte konto sprzedającego. Pokrzywdzony zrozumiał, że został oszukany, na nieuczciwej transakcji stracił 1500 złotych. – dodaje.
Robiąc zakupy przez internet zachowajmy ostrożność. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje, opinie innych kupujących na jego temat. Nie działajmy pochopnie. Na uczciwość sprzedawcy wskazuje możliwość odbioru osobistego czy zapłaty za towar przy odbiorze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS