A A+ A++

Kiedyś stołówka na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Ratuszowej była miejscem, gdzie stołowali się pracownicy okolicznych banków – jako stołówka zakładowa została otwarta w 1954 roku. Pani Maria Sikora-Dyczek, czyli nie kto inny jak właśnie pani Marysia, przyjęła się w niej do pracy w 1979 roku. Po kilkunastu latach została właścicielką stołówki, kiedy bank zrezygnował z jej prowadzenia po zmianach ustrojowych.

Od 2003 roku lokal przeszedł w ręce Kasi Masłowskiej – córki pani Marii. Za kuchennymi sterami wciąż jednak obecna jest pierwsza szefowa. Pani Maria dba przede wszystkim o to, żeby jakość serwowanych potraw i smaki znane tu od lat nie zmieniały się. Choć na przestrzeni dekad w polskiej kuchni i tak zmieniło się naprawdę wiele. Dziś dań do wyboru jest kilka, do tego zupy i kompot. W latach 70. czy 80. możliwości były o wiele mniejsze, gotowano z tego, co akurat było dostępne.

Stołówka prowadzona przez panią Marię z czasem stała się biznesem rodzinnym, a pozostała miejscem, na które codziennie liczy wielu bielszczan. Choć jej los już raz stanął pod znakiem zapytania przez otrzymane nagle wypowiedzenie najmu, klienci postarali się, aby ich ulubiona obiadowa miejscówka przetrwała. Byłoby szkoda, gdyby istniejąca od prawie 70 lat ostoja tradycyjnej kuchni w centrum Bielska miała tak po prostu zniknąć.

ab, Ela / bielsko.info

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzerwone serce na plastikowe nakrętki stanęło przed remizą OSP w Czeskiej Wsi
Następny artykułNiemieckie stacje paliw zagrożone bankructwem przez niższe ceny w Polsce