—Jadąc na tę uroczystość, zacząłem sobie myśleć, czym w zasadzie są nagrody Forbesa. Przypomniałem sobie, jak usłyszałem od jednego z wybitnych polskich dziennikarzy, że tak naprawdę są 2 rodzaje nagród na świecie. Pierwsza kategoria to te, których splendor spływa na tego, który je wręcza. Druga kategoria to te, których splendor spływa na tego, kto je dostaje. Mam nadzieję, że diamenty Forbesa to jest ten szczególny, trzeci rodzaj nagród, przy którym mogą ogrzać i wręczający i otrzymujący nagrody — mówił.
Diamenty to także analizy i prognozy. W pierwszej części wydarzenia zabrał głos Adam Antoniak, Starszy Ekonomista Biura Analiz Makroekonomicznych w ING Banku Śląskiego, który w swoje prognozie odpowiedział na pytanie – Czy Polska może być ponownie liderem wzrostu gospodarczego, i dlaczego?
— Rok ubiegły był rokiem generalnie trudnym pod względem gospodarki, wzrost gospodarczy wyniósł zaledwie 0,2 proc. Ten rok zapowiada się dużo lepiej. Spodziewamy się przyspieszenia wzrostu do około 3 proc. Rok 2025 też jak na chwilę obecną zapowiada się dosyć korzystnie — przyznał Adam Antoniak.
— I dodał — składa się na to kilka elementów. Mamy przede wszystkim wyraźną poprawę dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, w końcu zostały odblokowane fundusze europejskie i Polski sektor przedsiębiorstw jest dosyć mało zadłużony. Czyli punkt wyjścia do przyspieszenia polskiej gospodarki jest korzystny. Z ostatnio opublikowanych danych widzimy, że rzeczywiście ten scenariusz odbicia gospodarczego się realizuje. W pierwszym kwartale konsumpcja wzrosła o 4,6 proc. I to będzie główny motor napędowy rozwoju w tym roku. Niestety gorzej wygląda sytuacja z inwestycjami. Skończyła się jedna perspektywa finansowa Unii Europejskiej, obecnie startujemy z drugą, na razie mamy tak zwany okres martwy. Kolejny rok powinien być już zdecydowanie lepszy pod względem inwestycji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS