Wyścig Qatar 1812 km. rozstrzygnął się na ostatnim okrążeniu 10 godzinnej sesji. Peugeot #93 pewnie jechał po drugie miejsce, a za plecami francuskiej ekipy toczyła się walka o najniższy stopień podium pomiędzy Porsche Penske Motorsport #5 oraz Hertz Team Jota #12.
Pierwszym zwrotem akcji na ostatnich kilometrach był przymusowy zjazd do boksu liderów. Po kontakcie z dublowanym samochodem LMGT3 uszkodzona została boczna karoseria, a wraz z nią numer hipersamochodu. Przewaga PPM #6 była wystarczająca by utrzymać prowadzenie, niemniej rywale wiedzieli, że to może być ich szansa.
Na 334 okrążeniu z 335 doszło do usterki w samochodzie Peugeot. Początkowo Jean-Eric Vergne dał się wyprzedzić obu rywalom, jednak później całkowicie stracił moc. Jota rozdzieliła na podium dwie fabryczne załogi Porsche. Dla niemieckiego konstruktora jest to pierwszy triumf w najwyższej klasie WEC od 2017 roku, wówczas jeszcze w kategorii LMP1.
ORLEN AF Corse zakończyło pierwszy wyścig na piątym miejscu, pokonując fabryczne załogi Ferrari. Dla Roberta Kubicy był to debiut w klasie Hypercar. Jego zespołowy partner, Robert Szwarcman po raz pierwszy wystartował w wyścigu WEC.
#777 D’Station Racing Aston Martin Vantage AMR LMGT3: Clement Mateu, Erwan Bastard, Marco Sorensen
Photo by: Shameem Fahath
Toyota może zaliczyć miniony weekend, jako jeden z najgorszych minionych lat. Sześciokrotni mistrzowie zajęli odległe szóste oraz dziesiąte miejsce, przegrywając z mn. Ferrari, Peugeot, Porsche czy Cadillakiem. Amerykańska ekipa po pierwszym kółku zamykała stawkę, jednak strategia na 9 pit stopów (1 lub 2 mniej od rywali) pozwoliła im zająć czwarte miejsce.
Linii mety nie przeciął najsłabszy zespół Isotta Fraschini. Podczas ostatniego stintu do garażu wycofała się siostrzana załoga Hertz Team JOTA, a Peugeot #94 stracił 19 okrążeń. Ferrari nr. 51 uplasowało się dopiero na 14 pozycji po „zgubieniu” tylnego skrzydła i pokrywy silnika. Minimalny kontakt spowodował zerwanie nadwozia hipersamochodu przy prędkości ponad 200 km/h.
W klasie LMGT3 również triumfowało Porsche zespołu Manthey PureRxcing #92. Heart of Racing Team #27 jechał po zwycięstwo, lecz po błędzie i wypadnięciu z toru stracili kilka sekund. Na mecie zabrakło im do wygranej 4,866 s. Na najniższym stopniu podium stanął D’Station Racing #777. Valentino Rossiemu brakło niespełna 13 sekund, aby zakończyć debiut w WEC w top 3.
W trakcie 10-godzinnej rywalizacji tylko przez kilka minut wywieszone były żółte flagi, raz by usunąć części hipersamochodu Ferrari, a za drugim razem na torze znalazł się oderwany kawałek karbonu. Poza startem nie doszło do żadnego poważnego wypadku ani kolizji, a pojedyncze zespoły zmagały się z usterkami.
Tylko Matt Campbell oraz Mick Schumacher wyjechali bardzo szeroko i przed uderzeniem w bandę uratował ich żwir. Obaj kierowcy uszkodzili podłogę, lecz nie była potrzebna interwencja porządkowych.
Wyniki:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS