A A+ A++

W sezonie 2020 Kubica jest kierowcą rezerwowym w Alfie Romeo Racing Orlen. Do tego startuje w DTM. W miniony weekend na torze w Zolder zdobył swoje pierwsze podium w serii.

Pytany o perspektywy na sezon 2021, odparł: – To trudne pytanie. DTM zmieni nieco swoje DNA, ale nadal będzie oferowało wyścigi na wysokim poziomie. Zobaczę, jakie są możliwości i co chciałbym robić.

– Musimy poczekać, ponieważ koronawirus wszystko opóźnił i wciąż potrzebujemy trochę czasu na podjęcie decyzji – kontynuował.

Polak został poproszony również o porównanie Formuły 1, tej, którą opuścił pod koniec 2010 roku, do obecnej.

– Największą zmianą jest prawdopodobnie różnica w podejściu do kwalifikacji i wyścigu – przekazał dla formule1.nl. – W przeszłości nie była tak znaczna. Można było cisnąć. Samochód był lżejszy o 130 kilogramów. Mieliśmy mniej paliwa, które teraz jest zatankowane na cały wyścig. To ogromna różnica.

– Czasami ograniczenie tempa jest sposobem na najszybsze dotarcie do mety, chociaż brzmi to paradoksalnie. Trzeba się bardziej kontrolować, co nie jest takie naturalne.

– W innych niższych klasach trzeba wyciągnąć jak najwięcej, ale w Formule 1 chwilami należy się ograniczać, aby uzyskać dobry wynik – zakończył.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł25 lat działalności klubu MLUKS Triathlon w Kole
Następny artykułKoronawirus na Dolnym Śląsku. Liczba zakażonych przekroczyła 10 tys. [20.10.2020]